Brałeś popularny dodatek? Lepiej przygotuj się na kontrolę!

1 tydzień temu

Pamiętacie gorączkę dodatku węglowego sprzed dwóch lat? Wtedy ceny węgla szybowały w górę, a rząd spieszył z pomocą dla gospodarstw domowych ogrzewających się tym paliwem. Dziś sytuacja jest zupełnie inna – węgiel staniał i zalega na hałdach. Ale uwaga! To nie znaczy, iż sprawa dodatku przeszła do historii. Wręcz przeciwnie – samorządy wzięły się za kontrole, a oszustwa mogą słono kosztować.

Fot. Obraz zaprojektowany przez Warszawa w Pigułce wygenerowany w DALL·E 3.

Puk, puk! Kto tam? To kontrola z gminy!

Wyobraź sobie taką scenę: spokojny dzień, nagle pukanie do drzwi. Otwierasz, a tam… urzędnik z gminy! Okazuje się, iż to kontrola w sprawie dodatku węglowego. Tak, tak – tego samego, o który wnioskowałeś dwa lata temu. Teraz gmina sprawdza, czy aby na pewno byłeś uprawniony do tego świadczenia.

A to nie koniec! Jak informuje „Rzeczpospolita”, do akcji wkracza też straż miejska. Oni z kolei sprawdzają, czy w ogóle zgłosiłeś swoje źródło ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB). jeżeli nie – już masz problem. A jeżeli zgłosiłeś, ale podałeś nieprawdziwe dane – kłopoty dopiero się zaczynają.

Chciałeś dodatek? Teraz musisz udowodnić, iż ci się należał

No dobrze, ale kto adekwatnie miał prawo do tego dodatku? Przypomnijmy: chodziło o gospodarstwa domowe, które ogrzewały się głównie węglem, brykietem lub peletem zawierającym co najmniej 85% węgla kamiennego. I uwaga – nie było tu żadnych progów dochodowych! Dodatek dostawali zarówno ci, którzy dopiero planowali zakup opału, jak i ci, którzy już go kupili.

Jedyny warunek? Zgłoszenie lub wpisanie swojego źródła ogrzewania do CEEB. Proste, prawda? No, ale diabeł tkwi w szczegółach. Bo jeżeli we wniosku podałeś dane niezgodne z prawdą – a teraz wyjdzie to podczas kontroli – możesz mieć naprawdę poważne problemy.

Oszukiwałeś? Przygotuj się na konsekwencje!

A jakie to problemy? Uwierzycie, iż za poświadczenie nieprawdy i próbę wyłudzenia dodatku można trafić za kratki choćby na 8 lat? Tak, dobrze czytacie – to nie przelewki! Samorządy nie zamierzają przymykać oka na oszustwa i chcą odzyskać niesłusznie wypłacone pieniądze.

Dlatego jeżeli skorzystałeś z dodatku węglowego, lepiej miej wszystko w porządku. Przygotuj się na ewentualną kontrolę i upewnij się, iż dane, które podałeś, są zgodne z prawdą. A jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości – nie czekaj, aż zapuka kontrola, tylko sam zgłoś się do urzędu po wyjaśnienia.

Dodatek węglowy – pomoc czy pułapka?

Gdy dwa lata temu rząd wprowadzał dodatek węglowy, chodziło o pomoc gospodarstwom domowym w trudnej sytuacji. Nikt nie przypuszczał, iż po czasie temat wróci jako bolesny ból głowy dla niektórych beneficjentów.

Ta historia to ważna lekcja – korzystając z jakiejkolwiek pomocy od państwa, trzeba działać w pełni uczciwie i odpowiedzialnie. Bo każda złotówka z publicznej kasy powinna trafić do tych, którzy naprawdę spełniają warunki. Oszustwa nie tylko uszczuplają wspólny budżet, ale też podważają zaufanie do całego systemu wsparcia.

Dlatego jeżeli masz choćby cień wątpliwości co do swojego dodatku węglowego – działaj już teraz. Sprawdź dokładnie swój wniosek, skontaktuj się z gminą, upewnij się, iż wszystko gra. Bo lepiej dmuchać na zimne, niż potem płacić wysoką cenę za błędy czy próby oszustwa.

A na przyszłość – pamiętajmy, iż każde wsparcie od państwa to nie tylko przywilej, ale i odpowiedzialność. I iż prędzej czy później za każdą złotówkę trzeba będzie się rozliczyć. Lepiej zrobić to z czystym sumieniem, prawda?

Idź do oryginalnego materiału