Brak ropy w Europie? Nowy kryzys może nadejść szybciej, niż myślisz! Bruksela przerywa milczenie

8 godzin temu

Rosnące napięcia na Bliskim Wschodzie znów przyciągają uwagę unijnych urzędników. Podczas konferencji prasowej w Brukseli rzeczniczka Komisji Europejskiej odniosła się do sytuacji – jak podaje Polska Agencja Prasowa (PAP). W tle pojawiają się groźby Teheranu, zmiany na rynku surowców i pytania o energetyczne bezpieczeństwo Europy.

Fot. Warszawa w Pigułce

Czy Bliski Wschód zagrozi Europie? Bruksela odpowiada na rosnące napięcia i ceny ropy

Sytuacja pod kontrolą – tak twierdzi Komisja Europejska. Mimo gwałtownego wzrostu cen ropy i groźby zablokowania strategicznej cieśniny przez Iran, Unia Europejska zapewnia, iż dostawy surowca są bezpieczne.

Bruksela uspokaja

W czasie konferencji prasowej w Brukseli rzeczniczka Komisji Europejskiej Anna-Kaisa Itkonen podkreśliła, iż obecna sytuacja na Bliskim Wschodzie nie zagraża bezpieczeństwu energetycznemu UE.

– Nie importujemy ropy z Iranu – zaznaczyła. – Oczywiście, uważnie śledzimy rozwój wydarzeń i ich wpływ na rynki surowców, ale dostawy są stabilne. Państwa członkowskie są przygotowane na ewentualne zakłócenia.

Wielka rezerwa i zmiana kierunku

Zgodnie z unijnymi regulacjami każde państwo członkowskie musi utrzymywać zapasy ropy odpowiadające co najmniej 90 dniom średniego importu. To tarcza bezpieczeństwa, która pozwala przetrwać choćby dłuższe zawirowania na światowym rynku.

Po agresji Rosji na Ukrainę w 2022 roku Unia niemal całkowicie odcięła się od importu rosyjskiej ropy – dziś ten wolumen spadł o 90 proc. W zamian UE dywersyfikuje dostawy: coraz więcej surowca płynie z Norwegii, USA, Kazachstanu, Algierii, Iraku, Nigerii i Libii.

Atak i odwet: Izrael vs Iran

Wzrost napięcia między Izraelem a Iranem wywołał silne reakcje na rynkach. Po izraelskim ataku na irańskie instalacje wojskowe i nuklearne ceny ropy naftowej poszły w górę o kilka procent. Teheran odpowiedział groźbą zamknięcia Cieśniny Ormuz.

To właśnie przez tę wąską cieśninę między Iranem a Omanem przepływa dziennie około 17 milionów baryłek ropy – niemal jedna piąta całego światowego eksportu. Jej zablokowanie oznaczałoby szok dla rynku, ale UE twierdzi, iż jest gotowa na taki scenariusz.

Polityka i surowce

Konflikt izraelsko-irański nie jest tylko kwestią bezpieczeństwa regionalnego. To także gra o kontrolę nad globalnym rynkiem energii. Bruksela stara się nie dać wciągnąć w panikę – zamiast tego stawia na zimną kalkulację i alternatywne źródła.

– Nie komentujemy cen – podkreśliła rzeczniczka KE. – Ale jesteśmy czujni.

Ceny ropy biją rekordy

Na rynkach amerykańskich cena ropy wzrosła do najwyższych poziomów od miesięcy. Inwestorzy reagują na każdy sygnał z Bliskiego Wschodu. Jak długo potrwa ta huśtawka? To zależy od dalszych działań Iranu, Izraela i reakcji Zachodu.

Idź do oryginalnego materiału