Bożena Ratter: Ambicją kadr ONZ jest dawać dyrektywy o charakterze globalnym

solidarni2010.pl 5 miesięcy temu
Felietony
Bożena Ratter: Ambicją kadr ONZ jest dawać dyrektywy o charakterze globalnym
data:22 listopada 2023 Redaktor: Anna

Wszystko co się dzieje w ONZ zawita w naszym domu. Zawita w naszej rodzinie, naszej szkole, w naszej pracy, w Kościele – również naszym parafialnym. ONZ wydaje się być gdzieś daleko, gdzieś tam obraduje bez naszej wiedzy i naszej kontroli i wykuwa kierunki działania świata. Ambicją kadr biurokratycznych ONZ jest dawać dyrektywy o charakterze globalnym- Jerzy Kwaśniewski (Ordo Iuris) i Bartosz Kopczyński (Towarzystwo Wiedzy Społecznej w Toruniu) rozmawiali o tragicznych skutkach Agendy 2030 ONZ.

O tragicznych skutkach donosił „Daily Mail” opisując lekcje z edukacji seksualnej, gdzie prowadzący objaśniał dzieciom, na czym polega różnica między seksem analnym a oralnym. „Daily Mail” donosił, iż występy nie były niczym nadzwyczajnym, skoro w innej z klas, dla uczniów w wieku lat siedem i osiem, nauczyciel uczył dzieci masturbacji. W tym przypadku zareagowali rodzice, wysłali petycję, szkoła bada doniesienia. (…) Właśnie w Wielkiej Brytanii dokonało się totalne zwycięstwo genderyzmu: istotą serwowanej dzieciom edukacji seksualnej ma być zniszczenie w nich niewinności, obudzenie w nich seksualności i wytworzenie przekonania, iż każda forma zaspokojenia, również ta, która jest perwersyjna i nienaturalna, powinna być uszanowana. .(Imperium Sodomy Paweł Lisicki).

W ubiegłym roku we wrześniu odbyła się konferencja ONZ na temat edukacji genderowej transformatywnej- wyjaśnia Jerzy Kwaśniewski.

U nas jeszcze się spieramy się o edukację włączającą, walczymy z radykalnymi pomysłami przemiany naszego modelu edukacji a oni tam wykuwają zupełnie nowy model edukacji mówiąc: to wszystko co zrobiliśmy dotychczas, to wszystko co teraz na całym świecie jest wdrażane – edukacja abstrahująca od klasycznych wzorców uczenia myślenia krytycznego, nauki myślenia niezależnego- wymaga innego podejścia ! Jak uzasadniają- nie uda się uwolnić nowego człowieka od jego genderu – czyli jego roli społeczno płciowej- o ile się jego edukacji nie zacznie od urodzenia ! Ponieśliśmy klęskę - edukacja genderowa, która zaczyna się dopiero w wieku 6 – 7 lat to za późno. Dlaczego?

Dostają w rodzinie, w tym siedlisku stereotypów takie piętna, jesteś chłopcem a ty dziewczynką a więc nabierają złych zachowań bo między chłopcami i dziewczynkami rodzi się przemoc (sic!!!). Rodzina jest tym akuszerem przemocy! Nie da się tego uniknąć o ile nie dobierzemy się do tych dzieci zanim rodzice dojdą!!! (Jerzy Kwaśniewski i Bartosz Kopczyński o tragicznych skutkach Agendy 2030 ONZ ).

Marksizm niezmiennie wykorzystuje organizacje dobierające się do dzieci dla realizacji „nowego porządku” czyli destrukcji świata - zgodnie z hasłem Lenina: „Budować komunizm musi nowe pokolenie wychowane przez bolszewików".

100 lat temu nie ONZ ale np. Międzynarodówka Pracowników Oświatowych (skrót francuski I.T.E.) głosiła, iż „wciąganie dzieci wszystkich narodów i wszystkich warstw społecznych do szeregów komunistycznych tem łatwiej będzie przeprowadzić, im bardziej doktryny Lenina opanują nauczycielstwo. Poza członkami rzeczywistymi I.T.E. posiada dziesiątki tysięcy zwolenników i sympatyków wśród nauczycielstwa, który –świadomie lub nieświadomie -sączą truciznę bolszewicką do dusz dziecięcych i do swego otoczenia w związkach zawodowych”.

Oczekujemy od sfer nauczycielskich w Polsce bacznego zajęcia się tą sprawą i demaskowania poczynań agentów I.T.E. działających na terenie naszej Rzeczypospolitej. (Walka z bolszewizmem- miesięcznik poświęcony obronie Polski przed bolszewicko-komunistycznym najazdem 1927 r.)

Demaskowaniem poczynań Agendy 2030 ONZ zagrażających Polsce zajmują się sfery nauczycielskie Ruchu Ochrony Szkoły ogłaszając
Sprzeciw wobec federalizacji Unii Europejskiej:

Z pominięciem woli społeczeństwa przeprowadzany jest proces przyspieszonej federalizacji Unii Europejskiej. Komisja Spraw Konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego przegłosowała zgodę na zmianę Traktatów Europejskich. Oznacza to planowaną marginalizację roli rządów i parlamentów krajowych oraz utratę naszej autonomii w każdej dziedzinie życia. Zmiana Traktatów ma doprowadzić do utworzenia super-państwa z rządem w Brukseli o bardzo szerokich prerogatywach. Proponowane zmiany mają również objąć sektor edukacji dzieci i młodzieży. Dostrzegamy zagrożenie autonomii polskiego systemu oświaty, prowadzące do poddania szkolnictwa zagranicznym wpływom i realizacji globalnego projektu budowy „nowego społeczeństwa”. Przeniesienie decyzyjności z poziomu państw członkowskich na poziom nieformalnego rządu Unii Europejskiej może doprowadzić do degradacji polskiego systemu oświaty.

Zalążki ponadnarodowych struktur, nadrzędnych w stosunku do organów krajowych, tworzone są już dziś. Poprzez finansowanie z UE globalnych projektów edukacyjnych, obcych naszej tożsamości i wyznawanym wartościom, pozbawia się nas wpływu na kształcenie i wychowanie następnych pokoleń Polaków. Jako Sygnatariusze Ruchu Ochrony Szkoły w poczuciu odpowiedzialności za rozwój, edukację i przyszłość naszych dzieci sprzeciwiamy się proponowanym zmianom.

Wzywamy posłów wybranych w demokratycznych wyborach w Polsce i reprezentujących nas w Europarlamencie do zablokowania totalitarnych przekształceń ustrojowych, sprzecznych z Konstytucją RP. Apelujemy o działania w imię obrony niepodległości i suwerenności Polski, która wyraża się także w ochronie polskiej szkoły przed obcymi wpływami.

Sygnatariusze Ruchu Ochrony Szkoły


W Klubie Ronina (siedziba SDP, ul. Foksal 3/5 ) w poniedziałek 20.11.2023 o godzinie 19.00 odbyła się debata na temat Aktualne zagrożenia dla suwerenności polskiej oświaty.
IDEA WYCHOWANIA NOWEGO CZŁOWIEKA (HOMO SOVIETICUS) I JEJ ODZWIERCIEDLENIE W ZAŁOŻENIACH PROGRAMOWYCH WSZECHZWIĄZKOWEJ ORGANIZACJI PIONIERSKIEJ (Romuald Grzybowski, Uniwersytet Gdański)

Główny ciężar obróbki owego „materiału ludzkiego” – dzieci i młodzieży –miała wziąć na swe barki szkoła sowiecka, która miała zająć się „produkcją komunistów”. Założenie to spowodowało radykalną przebudowę szkoły rosyjskiej, poprzedzoną likwidacją wszystkich, dotychczasowych jej elementów. W praktyce zlikwidowano lekcje, egzaminy, prace domowe, mundurki szkolne, a także dotychczasowe organa kierujące szkołą. Zarządzający szkołą w pierwszych latach po rewolucji kolektyw szkolny składał się z wszystkich uczniów i wszystkich pracowników szkoły, w tym personelu administracyjnego i pracowników obsługi, z woźnym na czele. Kadrę pedagogiczną tworzyli już nie nauczyciele (nazwa ta zniknęła z nowej szkoły) ale „robotnicy szkolni”. Równie wielkie zmiany nastąpiły w zakresie metod i treści nauczania. W instytutach badawczych, powołanych przez władze komunistyczne dla przyspieszenia procesu wychowania nowego człowieka, usilnie poszukiwano nowych metod urabiania (tresowania) człowieka, pokładając duże nadzieje w pedologii.

Słowo „Lenin” miało też być pierwszym, które dziecko rozpoczynające naukę w szkole miało przeczytać w swym elementarzu. Odwołania do modelu (wodza) miały towarzyszyć dziecku zarówno w trakcie nauki szkolnej, jak i poza szkołą, w tym zwłaszcza w strukturach organizacji dziecięcej i młodzieżowej.

Bożena Ratter
Idź do oryginalnego materiału