Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak z Konfederacji ocenił we wtorek, iż Państwowa Komisja Wyborcza działa „bezprawnie i przestępczo”. Jak dodał, pozbawienie jednej z partii politycznych finansowania w roku wyborczym, to oczywista ingerencja w rezultaty głosowania.
W poniedziałek Państwowa Komisja Wyborcza odroczyła obrady dotyczące sprawozdania komitetu wyborczego PiS do czasu „systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i sędziów biorących udział w orzekaniu tej izby”. W ubiegłym tygodniu Izba uznała skargę PiS na odrzucenie przez PKW sprawozdania komitetu wyborczego tej partii z wyborów parlamentarnych 2023 r. Stawką jest wstrzymanie wielomilionowych subwencji z budżetu państwa. Status Izby Kontroli Nadzwyczajnej jest jednak kwestionowany m.in. przez obecny rząd i część członków PKW.
Wicemarszałek Bosak ocenił we wtorek na konferencji prasowej w Sejmie, iż decyzja PKW stawia pod znakiem zapytania funkcjonalność systemu demokratycznego w Polsce. Jego zdaniem, komisja „postanowiła otwarcie łamać prawo”.
– W naszej ocenie członkowie PKW popełniają przestępstwo przekroczenia uprawnień z art. 231 Kodeksu karnego – powiedział Bosak. Art. 231 Kodeksu karnego stanowi, iż funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze więzienia do lat 3.
Zdaniem lidera Konfederacji, złamany został również art. 7 Konstytucji, który stanowi, iż organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa.
Bosak podkreślił, iż „bezprawne i przestępcze” działania PKW są oczywistą ingerencją w wybory prezydenckie. – Nie jest to przestępstwo błahe, to jest ingerencja w samo serce systemu demokratycznego, przez ciało powołane do tego, żeby stać na straży stabilności, przejrzystości zasad – oświadczył. – Trudno o bardziej rażące naruszenie niż zmierzanie, poprzez obstrukcję, do niewykonania prawomocnego wyroku SN w przededniu kampanii prezydenckiej – dodał.
Polityk Konfederacji przyznał jednocześnie, iż w tej sprawie zawiniło również PiS. – Ta partia tak zmieniła konstrukcję PKW, iż umożliwiła większości sejmowej nominować większość członków do ciała, które ma kontrolować wybory. Gdyby nie ta zmiana, tej sytuacji by nie było – zauważył.
Krzysztof Bosak przypomniał, iż w 2020 roku PKW odrzuciło sprawozdanie finansowe Konfederacji Wolność i Niepodległość za 2019 r., a we wrześniu 2024 SN uznał skargę ugrupowania na tę decyzję. – Sytuacja, w której orzeczenie SN w naszej sprawie jest uznawane przez PKW, a orzeczenie w sprawie naszych konkurentów jest przez nią nieuznawane, jest tak oczywistą obrazą zdrowego rozsądku i państwa prawa, iż trudno o bardziej jaskrawy przykład anarchii – ocenił wicemarszałek.
Na początku grudnia PKW skierowała do Sądu Najwyższego wniosek o wyłączenie od orzekania w sprawie skargi PiS wyznaczonych do składu siedmiorga tzw. neosędziów, jednak SN ten wniosek odrzucił.
Wcześniej PKW przyjęła stanowisko, w którym postuluje, aby w sprawach przed SN i innymi sądami nie brały udziału osoby powołane do orzekania przez KRS po 2017 r. Zapowiedziano wówczas, iż sprawach z udziałem PKW, w których miałyby orzekać takie osoby, Komisja będzie wnioskować o ich wyłączenie. Stanowisko to nie zostało jednak przyjęte jednomyślnie.
Źródło: PAP
RoM