Karina Bosak, posłanka Konfederacji i żona Krzysztofa Bosaka, poinformowała w mediach społecznościowych, iż rodzina polityków niedługo się powiększy.
– Pozdrawiamy z urlopu! Tym razem podróżujemy na południe od Polski – jedziemy, gdzie oczy poniosą. Dziś Słowacja i Węgry. Cieszymy się i regenerujemy siły! – napisała Bosak, publikując wspólne zdjęcie z podróży. Następnie dodała radosną wiadomość: – W te wakacje wyjeżdżamy już w większym składzie, bo po Nowym Roku nasza rodzina się powiększy! Już nie możemy się doczekać.
To będzie czwarte dziecko Kariny i Krzysztofa Bosaków. Para, która pobrała się w lutym 2020 roku, wychowuje już Artura Maksymiliana (ur. 2020), Daniela Ksawerego (ur. 2022) i Emilię Marię (ur. 2023). Posłanka Konfederacji z wykształcenia jest prawniczką, w przeszłości współpracowała z Ordo Iuris.
Mimo urlopu Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu i jeden z liderów Konfederacji, zabrał głos w sprawie skandalu podczas meczu Rakowa Częstochowa z izraelskim Maccabi Haifa. Kibice drużyny gości wywiesili transparent, który – zdaniem polityka – przedstawiał Polaków w kłamliwym i antypolskim świetle.
– To nie tylko incydent sportowy, ale atak na Polaków i prawdę historyczną. Transparent sugerował odpowiedzialność naszego narodu za zbrodnie II wojny światowej, tymczasem Polska była ofiarą III Rzeszy i walczyła z nią od pierwszego do ostatniego dnia wojny. Straciliśmy około 6 milionów obywateli, w tym 3 miliony Żydów. Polacy ratowali Żydów, za co Yad Vashem uhonorował ponad 7 tysięcy Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, a powinno ich być jeszcze więcej – napisał Bosak.
Polityk przypomniał m.in. historię rodziny Ulmów, która została zamordowana za pomoc Żydom. Podkreślił też, iż prowokacje podobne do tej są „obrzydliwością”, szczególnie w kontekście sportu, który powinien łączyć. Zaapelował, by rząd monitorował reakcję władz izraelskich i UEFA. – To przejaw prymitywnych, antypolskich uprzedzeń i zakłamywania historii, dla których nie może być tolerancji – podsumował.
Na podst. i.Pl