We wtorek (13 sierpnia) na antenie Radia ZET Krzysztof Bosak został zapytany o to, czy ponownie zamierza startować w wyborach prezydenckich. - o ile będziemy musieli rywalizować o wejście do drugiej tury, to będę namawiał do poparcia Sławomira Mentzena. jeżeli będą prawybory na całości prawicy, to jestem gotów rywalizować - powiedział.
REKLAMA
Zobacz wideo Kowal do Konfederatów: Macie dobry ruski tydzień, WSTYDŹCIE SIĘ!
Krzysztof Bosak proponuje prawybory prezydenckie na prawicy. "PiS nie ma dobrego kandydata"
Wicemarszałek Sejmu mówił też o prawyborach kandydata na prezydenta na prawicy. Taką propozycję dla PiS ma Konfederacja. - Idea prawyborów na całości prawicy krąży od dawna, teraz PiS nie ma dobrego kandydata, nie ma kandydata, który mógłby walczyć o reelekcję, więc idea prawyborów na całości prawicy, tej demokratycznej, od Konfederacji, przez Suwerenną Polskę, po PiS, ta idea jest zasadna - podkreślił.
- o ile PiS chce wybrnąć z dylematu, kto będzie kandydatem na prezydenta przez prawybory, jestem gotowy do takiej rywalizacji i jak najlepszego reprezentowania wyborców PiS. o ile PiS nie godzi się na prawybory na całości prawicy, będę namawiał do poparcia liderów Konfederacji kandydatury Sławomira Mentzena. Wówczas prawybory w Konfederacji nie mają sensu. Realnie rozważane kandydatury to ja i Sławek - stwierdził polityk.
Krzysztof Bosak zaznaczył, iż takie prawybory mogłyby się odbyć jesienią tego roku. Poza tym - jak podkreślił - Prawo i Sprawiedliwość najprawdopodobniej nie zgodzi się na takie rozwiązanie. - Ale jak politycy nie mają wyboru, to wybierają to co rozsądne. jeżeli w PiS będzie impas do co wyboru kandydata, to takie prawybory z impasu pomogą im wyjść - dodał.
Bosak powiedział także, iż - jak wynika z jego wiedzy kuluarowej - partia Jarosława Kaczyńskiego jest na etapie analizowania, kto mógłby zostać jej kandydatem. - Wiem, iż my też, ja i Mentzen, jesteśmy tam ujęci jako kontrkandydaci - zaznaczył. - Szeroko pojęty obóz konserwatywny potrzebuje kandydata, który wygra z kandydatem PO. PiS oczywistego kandydata teraz nie ma, ma siłę, by wystawić kogokolwiek i liczyć, iż wejdzie do drugiej tury - stwierdził Krzysztof Bosak.
Kogo PiS wystawi w wyborach prezydenckich? Media o bezpiecznym wyborze
Na razie nie wiadomo, kogo w wyścigu po fotel prezydenta wystawić chce PiS. Kilka dni temu "Fakt" informował, iż partia Jarosława Kaczyńskiego stawia na bezpieczny wybór. Ma nim być Zbigniew Bogucki, który jest postrzegany jako "figura kompromisowa, której ewentualna porażka nie osłabi ani nie wzmocni pozycji żadnego z wiodących polityków PiS". - Gdyby kandydatem został na przykład Mateusz Morawiecki, to jego pozycja w partii znacząco by wzrosła, wybór Boguckiego nie niesie za sobą takich konsekwencji - powiedział informator dziennika.
Wiadomo także, iż raczej kandydatem na prezydenta nie zostanie Tobiasz Bocheński, który ubiegał się o fotel prezydenta Warszawy. - Nie wykazał się w kampanii samorządowej i nie poprawił wyniku w kampanii do europarlamentu. Nie przeskoczył Gosiewskiej, a na plecach miał Kaletę. To nie sukces, to porażka. Aktualnie Bocheński jest mało widoczny w mediach i w życiu partii - powiedziała osoba związana z PiS. Jak podkreśla "Fakt", nazwiska, które są jeszcze brane pod uwagę, to europoseł Waldemar Buda, prezes IPN Karol Nawrocki, prezydent Otwocka Jarosław Margielski oraz prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny.
Przypomnijmy, w sierpniu przyszłego roku kończy się druga kadencja Andrzeja Dudy. Wybory na prezydenta RP marszałek Sejmu zarządza na dzień przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującej głowy państwa.