"Bolsonaro przewodzi masowym protestom przeciwko wolności słowa w Brazylii po tym, jak Sąd Najwyższy zakazał X"(video)

grazynarebeca.blogspot.com 1 tydzień temu

utor: Tyler Durden

niedziela, wrz 08, 2024 - 02:25

Tysiące Brazylijczyków wyszło w sobotę na ulice miasta, aby zaprotestować przeciwko rządowej krucjacie cenzury przeciwko platformie X Elona Muska.

Były prezydent Brazylii Jair Bolsonaro wita protestujących w Sao Paulo w Brazylii, 7 września [Ettore Chiereguini/AP Photo]

Demonstracja, która odbyła się w sobotę w Dzień Niepodległości, była prowadzona przez byłego prezydenta Brazylii Jaira Bolsonaro, który w odpowiedzi na słowa sędziego Sądu Najwyższego Alexandre'a de Moraesa powiedział: "Mam nadzieję, iż Senat Federalny zahamuje Alexandre'a de Moraesa, tego dyktatora, który wyrządza Brazylii więcej szkody niż sam Luiz Inacio Lula da Silva".

Kilka znanych kont X, w tym dziennikarz Michael Shellenberger, informuje z głównego bulwaru w São Paulo, gdzie dziesiątki tysięcy ludzi zebrały się dziś w opozycji do skrajnie lewicowego prezydenta Brazylii Luiza Inácio Luli da Silvy i sędziego Sądu Najwyższego Alexandre'a de Moraesa, którzy niedawno zablokowali X w całym kraju.

Oto więcej informacji od Shellenbergera na temat tej sytuacji:

Prezydent Brazylii Lula i sędzia Sądu Najwyższego Alexandre de Moraes twierdzą, iż muszą zablokować X, aby chronić niepodległość Brazylii. Mówią, iż X jest platformą dla niebezpiecznych, fałszywych i nienawistnych słów, a wiele z tych słów narusza brazylijskie prawo i konstytucję.

Ale ich cenzura wykracza daleko poza to, na co pozwala brazylijska konstytucja. Rząd zażądał, aby X i inne sieci społecznościowe cenzurowały i blokowały dostęp do poszczególnych osób, w tym dziennikarzy i polityków. Takie zakazy są niemoralne, nielegalne i niekonstytucyjne. Stanowią one ingerencję w wybory i podważają demokrację, uniemożliwiając kandydatom wypowiedzenie się.

Zgadzam się, iż kłamstwo jest złe, mowa nienawiści jest brzydka, a wolność słowa ma swoje granice. Nie możemy pozwolić, aby ludzie używali słów, które bezpośrednio prowadzą do przemocy fizycznej.

Ale wszyscy kłamią, wszyscy angażują się w mowę nienawiści, a granice wolności słowa nigdy nie mogą obejmować wyborów. Wyobraźcie sobie, co by się stało, gdyby kłamstwo było nielegalne: wszyscy powinni iść do więzienia, poczynając od dziennikarzy i polityków. A jeżeli chodzi o mowę nienawiści, czy Lula wyraził nienawiść, kiedy wychwalał Adolfa Hitlera? Czy nie wyraża nienawiści za każdym razem, gdy mówi o Elonie Musku i Jaira Bolsonaro?

Ludzie obwiniają mowę za chaos z 6 stycznia w Stanach Zjednoczonych i 8 stycznia w Brazylii. Ale wydarzenia z tamtych dni wynikały z nieodpowiednich zabezpieczeń, a nie z tego, co ktokolwiek powiedział w Internecie. A jeżeli rząd może cenzurować niekorzystne informacje wyborcze, to skąd ktokolwiek miałby wiedzieć, iż rząd ukradł wybory?

Demokracja i bezpieczne wybory zależą od wolności słowa. Pomysł, iż musimy cenzurować słowa, aby chronić demokrację, plasuje się wraz z innymi orwellowskimi ideami, takimi jak "Wojna to pokój" i "Niewolnictwo to wolność". Przez tysiące lat demokracja i wolność szły ręka w rękę, podobnie jak cenzura i dyktatura.

W osobnym poście X Shellenberger powiedział: "Tłum był absolutnie ogromny. Bez wątpienia był to jeden z największych protestów przeciwko wolności słowa w historii".

W osobnym poście X Shellenberger powiedział: "Tłum był absolutnie ogromny. Bez wątpienia był to jeden z największych protestów przeciwko wolności słowa w historii".

Dziennikarze Rebel News byli również na miejscu, rejestrując ogromne tłumy dzięki nagrań z drona.

Lewicowa kampania cenzury przeciwko przeciwnikom politycznym jest aż nazbyt dobrze znana Amerykanom – Demokraci spędzili lata na krucjacie mającej na celu wyeliminowanie przeciwników politycznych pod pozorem "dezinformacji" i "dezinformacji".

Jego syn, Eduardo Bolsonaro, powiedział, iż Moraes planuje "skończyć z wolnością słowa w kraju" i wezwał do impeachmentu prezydenta. Dodał, iż Elon Musk "rozumie, iż walka toczy się o wolność słowa i wykracza poza kwestie gospodarcze"

Eduardo Bolsonaro rozmawiał niedawno z konserwatywną dziennikarką Breanną Morello o skrajnie lewicowym rządzie używającym przykrywki "mowy nienawiści" do zabicia ruchu Bolsonaro.

W zeszłym tygodniu, krótko po tym, jak X został zakazany w Brazylii, w USA, były wiceprzewodniczący Krajowego Komitetu Partii Demokratycznej, Keith Ellison, napisał na X: "Dziękuję Brazylio".

Skrajna lewica w zasadzie chce zakazać wszelkich wypowiedzi, z którymi się nie zgadza.

Najważniejsze jest to, że skrajnie lewicowi politycy w obu Amerykach i na Zachodzie toczą otwartą wojnę przeciwko wolności słowa i platformie mediów społecznościowych Muska, ponieważ ich przeciwnicy polityczni i narracje zatwierdzone przez organizacje pozarządowe zyskują zbyt dużą popularność. Krucjata cenzury pokazuje, iż skrajna lewica jest zdesperowana i ucieknie się do zakazu wolności słowa, aby uciszyć przeciwników politycznych.

Lewica nie ustaje w wysiłkach

Tymczasem w sobotę wysoki rangą poseł niemieckiej Partii Zielonych, Anton Hofreiter, przewodniczący komisji ds. polityki europejskiej Bundestagu, powiedział dziennikarzom z Funke Media Group, iż radykalizacja w Internecie jest poważnym problemem, podkreślając potrzebę powstrzymania rozprzestrzeniania się "antykonstytucyjnych treści" w internecie. Podkreślił, jak ważne jest zajęcie się podstawowymi przyczynami radykalizacji zarówno w internecie, jak i w społeczeństwie. Hofreiter argumentował, iż platformy mediów społecznościowych, które nie przestrzegają niemieckiego prawa i nie usuwają "treści ekstremistycznych", powinny być blokowane, wskazując konkretnie na X.




Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Idź do oryginalnego materiału