Organizatorzy wyścigów samochodowych, w tym Formuła 1 od lat zastanawiają się, w jaki sposób można ograniczyć emisję spalin do atmosfery. Inżynierowie i studenci z Anglii wpadli na rewolucyjny pomysł. Stworzyli prototyp bolida, który będzie napędzany… ściekami.
Rewolucyjny pomysł dla ekologicznej przyszłości sportów wyścigowych
Studenci i inżynierowie z Uniwersystetu w Wawrick w ramach grupy Warwick Manufacturing Group (WMG) stworzyli przyjazny środowisku prototyp bolida pod nazwą “Waste2Race”. Opracowali oni technologię oczyszczania ścieków, w której mikroorganizmy żywią się odchodami. Skutkiem ubocznym tego procesu jest wodór, który stanowi źródło napędu dla samochodów.
Badania, które przyczyniły się do rewolucyjnego pomysłu z Anglii obejmowały analizę sposobu rozkładu ścieków w oczyszczalniach wody na całym świecie. Podczas tego procesu zaobserwowano sposób, zastosowany w pracach inżynierów – wodór uwalniany jest przez mikroby, które rozkładają związki organiczne w odpadach. Te z kolei są skraplane przez inżynierów WMG, którzy następnie wypełniają zbiorniki bolida powstałym wodorem.
Ponadto, rozwiązanie to nie uderzy w fanów wyścigów samochodowych, którzy szczególnie cenią “ryk” silnika. Inżynierowie przerobili silnik V6 firmy Revolution Cars, aby mógł spalać wodór i działać jak silnik spalinowy. W konstrukcji wykorzystano również ekologiczne rozwiązania, takie jak włókno węglowe pochodzące z recyklingu, kompozyty pochodzenia roślinnego i odzyskane akumulatory samochodowe.
Ekologiczny bolid pojawi się na torze już za 5 lat?
Według inżynierów, czeka ich jeszcze wiele przeszkód do pokonania. Nadzieję na rewolucję dają jednak wstępne deklaracje, iż bolid mógłby trafić do użytku już za pięć lat. Inżynierowie do końca 2025 roku chcą zaprezentować własnego bolida szerokiej publiczności.
– Pojawiły się prawdziwe naciski na pojazdy elektryczne i jest całkiem jasne, iż w miksie musi być również inny rodzaj energii, więc wodór ma swoją rolę do odegrania – mówi dla BBC Sport dr James Meredith, główny inżynier projektu.
Według naukowców, technologia może wytworzyć identyczną moc, jak benzyna, co jest istotne w kwestii samochodów wyścigowych. W planach WMG znajduje się również osiągnięcie rekordu w kwestii najszybszego startu na dystansie mili i kilometra.
– Zaczynamy zwiększać skalę procesu i sprawdzamy, co możemy zrobić na skalę przemysłową. Tak więc, jeżeli chodzi o faktyczne napędzanie samochodu wodorem w wyścigu, największym wyzwaniem związanym z wodorem jest kształt zbiorników magazynowych i objętość, jaką zajmują – mówi dr James Meredith.
W 2019 roku organizatorzy Formuły 1 ogłosili, iż do 2030 roku wprowadzą rozwiązania, aby osiągnąć neutralność w kwestii emisji dwutlenku węgla. Zmiany mają obejmować zastosowanie wydajniejszych silników. W 2026 roku mają zostać wprowadzone przepisy, według których wystawiane do wyścigu samochody mają być mniejsze, zwinniejsze i posiadające w 100 proc. zrównoważone paliwo.
Źródło: BBC Sport, jalopnik.com, warwick.ac.uk
Fot: Canva