Bodzentyn pamięta o powstańcach styczniowych

3 miesięcy temu

W Bodzentynie zakończył się drugi dzień centralnych obchodów 161. rocznicy wybuchu powstania styczniowego. Na górnym rynku cześć powstańcom oddali uczestnicy XXXI Marszu Szlakiem Powstańców Styczniowych, członkowie grup rekonstrukcyjnych i samorządowcy.

Wcześniej kilkaset osób z całej Polski przeszło trasę z Suchedniowa, jaką pokonali w 1863 roku powstańcy, aby odbić z rąk rosyjskich garnizon znajdujący się w Bodzentynie – przypominał komendant Marszu Daniel Woś. Marsz Szlakiem Powstańców Styczniowych został zapoczątkowany w 130. rocznicę wybuchu powstania.

Na płycie rynku w Bodzentynie przysięgę złożyli nowi członkowie związku strzeleckiego Strzelec i uczniowie szkoły kadetów w Suchedniowie. Jak przypomina dyrektor placówki Sławomir Florczak, corocznie uczniowie składali przysięgę na cmentarzu Orląt Lwowskich, ale w tym roku było to niemożliwe, dlatego 14 pierwszoklasistów rotę przysięgi wypowiedziało właśnie w Bodzentynie.

– To ważne miejsce dla naszego regionu, tu doszło do walk powstańczych, dlatego zdecydowaliśmy się na zorganizowanie przysięgi podczas tej uroczystości – wyjaśnia.

W sobotę (20 stycznia) w Bodzentynie wspominano 161. rocznicę wybuchu powstania, ale także 160 lat od momentu, kiedy odbyła się tu jedyna w czasie walki defilada wojsk odebrana przez generała Józefa Hauke-Bosaka. Na górnym rynku w Bodzentynie przemaszerowało 5 tysięcy żołnierzy – przypominał burmistrz Bodzentyna Dariusz Skiba.

– Tu było serce powstania, dlatego corocznie przez trzy dni upamiętniamy pamięć bohaterów. Dziś także przeszedłem po raz ósmy trasę z Suchedniowa do Bodzentyna. To mocne przeżycie patriotyczne dla wszystkich mieszkańca naszego regionu, pozwala nam wczuć się w ich postawę, zrozumieć decyzję o tym, aby pójść do powstania – mówił burmistrz.

Podczas uroczystości odbył się także Apel Pamięci przygotowany przez Pułk Żuawów Śmierci. Dowódca grupy Robert Osiński podkreślał, iż żuawi byli elitarną jednostką w drugiej połowie XIX wieku.

– W chwili swojego szczytowego rozwoju jednostka grupowała 400 osób. Wszyscy uzbrojeni byli w broń palną, panowała wśród nich żelazna dyscyplina i bardzo wysoki poziom wyszkolenia. Formacja wsławiła się w bitwie o Miechów, ale także Chroberz i Grochowiska – wymienia.

W niedzielę (21 stycznia) uroczystości przeniosą się do Wąchocka. O godz. 11.00 złożone zostaną kwiaty przy tablicy na ścianie dworku Langiewicza, natomiast o 12 w kościele ojców cystersów odprawiona zostanie msza w intencji powstańców.


Idź do oryginalnego materiału