Bocian fotograf relacjonuje swój lot to Afryki. Jedyny na świecie. "Zdjęcia wychodzą fantastycznie"

1 tydzień temu
Zdjęcie: Grupa EkoLogiczna-Facebook.com


W końcu możemy ujrzeć widok z lotu ptaka, a wszystko dzięki bocianowi, który relacjonuje swoją podróż do ciepłych krajów. To pierwszy ptak na świecie, które przesyła nam zdjęcia ze swojej wyprawy. Dziennie przemierza aż kilkaset kilometrów i przysparza obserwatorom niezapomnianych wrażeń.
Historia niezwykłego bociana fotografa została opisana w reportażu Marcina Szumowskiego dla programu "Czysta Polska". Zwierzę codziennie przesyła ekspertom kilkanaście zdjęć ze swojej wyprawy do Afryki, dzięki czemu możemy na bieżąco śledzić jego trasę. Fotografie najpierw trafiają do Ireneusza Kaługi z Grupy Ekologicznej, a później może zobaczyć je cała Polska. Kilka dni temu zameldował się już w Sudanie, a wcześniej odwiedził Egipt.


REKLAMA


Zobacz wideo Skąd do nas wracają bociany?


Bociany online: Ptak wysyła nam "pocztówki z wakacji". Pierwszy przypadek na świecie
Bocian, o którym mowa, został wyleczony w warszawskim zoo i wraz z kilkunastoma innymi ptakami w pierwszej połowie sierpnia tego roku odzyskał wolność. Na jego grzbiecie, dzięki szelek, zamontowano specjalne urządzenie o wadze zaledwie 38 gramów, które fotografuje otoczenie. Obiektyw w żaden sposób nie krępuje ruchów zwierzęcia i jest skierowany do tyłu. Ptak swoją podróż rozpoczął w gminie Mordy, a później dołączył do dużej grupy kierującej się w stronę Afryki. Zaledwie w kilka dni od wylotu dotarł do Rumunii, później przesłał zdjęcia z Bułgarii, Turcji, Jordanii, Izraela, Egiptu oraz Sudanu, skąd wysłał "pocztówkę z pustyni".


Gdy bociany sadowią się na nocleg i jest niskie słońce, wtedy zdjęcia wychodzą fantastycznie


- wyjaśnił Ireneusz Kaługa, cytowany przez serwis Zielona Interia.


Pierwszy bocian, który relacjonuje swoją podróż. Była "sjesta na śmietniku" oraz przerwa w Jordanii
Zdjęcia wykonywane przez zwierzę pozwalają ekspertom na analizę jego trasy oraz weryfikację tego, czy bezpiecznie dociera do wyznaczonych celów.


Po dwóch dniach niepokoju o losy naszego bociana są wieści. Wszystkie pomyślne i w dodatku okraszone doskonałymi zdjęciami. Tym raz jest to dokumentacja nie tylko z powietrza, ale również z ziemi, z samego centrum stada, w którym leci nasz Fotograf


- napisano 26 sierpnia 2024 roku na facebookowej grupie Grupa EkoLogiczna, gdy bocian dotarł do Jordanii. Najnowsze wieści pojawiły się cztery dni temu. Wtedy poinformowano, iż ptak przesyła "pocztówkę z pustyni" w Jordanii.


Ostatnie dwa dni naszego Fotografa to dynamiczny przelot nad terytorium Egiptu. Odległość, jaką pokonał, jest dość duża, aczkolwiek na warunki afrykańskie nieszokująca. Wynosi około 670 km. Dzisiejsza relacja kończy się na godzinie 12 (wtedy ptak był już w Sudanie). Sądzę, iż na kolejny komunikat poczekamy jakiś czas. Nie mam pojęcia ile, bo to będzie zależało, w które rejony poleci nasz bocian


- przekazano. Przerwy w doniesieniach wynikają z braku zasięgu w poszczególnych regionach, dlatego teraz pozostało uzbroić się w cierpliwość i czekać na kolejne kadry, które zostaną przesłane, gdy tylko pojawi się taka możliwość. Warto dodać, iż jest to pierwszy bocian biały, który został obdarowany nadajnikiem wyposażonym w aparat.


Mam nadzieję, iż zgromadzimy materiał na temat żerowania w Afryce


- podsumował Ireneusz Kaługa z Grupy Ekologicznej. Wszystkie zdjęcia przesyłane przez bociana fotografa można oglądać na wyżej wspomnianym profilu na Facebooku.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału