Po powodzi z września 2024 roku przez cały czas rzeka Bystrzyca i potoki, przepływających przez Świdnicę nie zostały oczyszczone z przewróconych drzew, nie naprawiono zniszczonych brzegów. Najwyraźniej sytuację postanowiły wykorzystać bobry, które szykują budowę tamy na rzece na wysokości ulicy Miłego Dnia.
Czytaj także: Zniszczone brzegi, uszkodzone wały, zasypane koryto. Co dalej z Bystrzycą po wrześniowej powodzi? [FOTO]
O czyszczenie rzek i potoków, naprawę umocnień od miesięcy apelują do PGW Wody Polskie samorządowcy i mieszkańcy gmin, dotkniętych powodzią. Postęp prac w powiecie świdnickim jest minimalny. przez cały czas w korycie rzeki Bystrzycy zalegają drzewa, gałęzie, śmieci. Taki stan najwyraźniej zachęcił bobry, które zaczęły prace inżynieryjne na wysokości ulicy Miłego Dnia, nieopodal Galerii Świdnickiej i mostu na ul. Westerplatte. A zachętą może być leżące w poprzek koryta drzewo.
– Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu cały czas prowadzi udrożnienia wybranych koryt cieków oraz przywraca funkcjonalność budowli przeciwpowodziowych i urządzeń wodnych w ramach usuwania skutków powodzi z września ubiegłego roku. Te prace tylko do końca grudnia ubiegłego roku kosztowały łącznie 72,5 mln złotych – wylicza Jarosław Garbacz rzecznik prasowy RZGW we Wrocławiu, Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie.
– Wody Polskie Zarząd Zlewni w Legnicy oraz Nadzór Wodny w Świdnicy planują w tym roku przeprowadzenie dwóch zadań związanych z usuwaniem szkód powodziowych powstałych w korycie rzeki Bystrzycy obejmujących również Świdnicę. Pierwsze z zadań to usunięcie zatorów drzew wraz z przemieszczającym się rumoszem rzecznym, blokujących swobodny przepływ wód w korycie rzeki Bystrzycy, na odcinku poniżej zapory zbiornika wodnego Lubachów (Jezioro Bystrzyckie) do Świdnicy. Drugie z zadań ma polegać na zabudowie wyrw brzegowych powstałych w rejonie osiedla Świdnica-Kraszowice – wylicza rzecznik. Na razie to tylko plany, na które nie ma jeszcze pieniędzy.
– W obu przypadkach trwa w tej chwili poszukiwanie środków finansowych na realizację tych zadań, która rozpocznie się niezwłocznie po pozyskaniu funduszy na ten cel. Niezależnie od tego istnieje możliwość przeprowadzenia na terenie Świdnicy innych niezbędnych prac awaryjnych, zagrażających na przykład powstawaniu nagłych zatorów na rzece – dodaje. Nie wspomina, czy za taki zator zostanie uznane drzewo leżące w poprzek koryta.
Agnieszka Szymkiewicz