Błaszczak: Rząd Tuska rozpoczął narodowy program rozbrajania wojska

2 godzin temu
Zdjęcie: Mariusz Błaszczak (PiS) Źródło: X / Prawo i Sprawiedliwość


Tusk kłamie, mówiąc o wysokim budżecie na obronność – przekonuje szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.



Były szef MON, przewodniczący klubu PiS opublikował w sieci wideo, w którym oskarża obecną władzę o działanie na szkodę polskiego bezpieczeństwa. – Rząd Tuska rozpoczął narodowy program rozbrajania Wojska Polskiego. Tylko w ostatnich tygodniach dowiedzieliśmy się, iż zrezygnowano z kontraktów na czołgi K2, armatohaubice K9, wyrzutnie Himars i samoloty FA-50. Wiecie czemu tak się dzieje? Bo Tusk kłamie, mówiąc o wysokim budżecie na obronność. Oni nie mają pieniędzy. Budżet MON składa się z dwóch części – budżetu państwa i Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych. Fundusz wypełniany jest środkami ze sprzedaży obligacji i z kredytów. W tym roku wypełnili zaledwie 2 proc. planu. To dlatego nie ma pieniędzy na nowe kontrakty. Bezpieczeństwo jest najważniejsze, a obecna władza kompletnie lekceważy ten obszar – przekonuje Mariusz Błaszczak.


– Dlatego w ciągu miesiąca przedstawimy kompleksową diagnozę polskiego bezpieczeństwa oraz rozwiązania dot. rozwoju sił zbrojnych Rzeczypospolitej. Więcej szczegółów niedługo – zapowiedział polityk PiS.


twitter

MON ogranicza wydatki? Błaszczak alarmuje

Przypomnijmy, iż w lipcu Telewizja Republika ujawniła dokumenty, według których do 2028 roku resort obrony chce zredukować finansowanie dla Wojska Polskiego aż o 25 proc. Przeciwko takim planom miał zaprotestować szef Sztabu Generalnego gen. Wiesław Kukuła.


– Dokument SG przesłany został do MON w połowie czerwca. Jego treść jest tak szokująca, iż aż niemożliwa. W momencie, gdy Rosja straszy Polskę i świat trzecią wojną światową, my redukujemy plany związane z obronnością. Niestety – jest to prawda. Gen. Kukuła był zszokowany. (...) Plany były dużo bardziej ambitne podkreślił dziennikarz stacji Piotr Nisztor.


Sam resort zdementował doniesienia Republiki określając je jako "kłamliwe", a ich źródło jako "niejasne". Zasugerowało także, iż za całą sytuacją może stać Rosja.


Mariusz Błaszczak, były szef MON, przekonywał iż informacje ujawnione przez Piotra Nisztora o ścinaniu kluczowej części budżetu na obronność niestety potwierdzają się. "MON wydał wtedy dokument, z którego wynikało, iż na Centralne Plany Rzeczowe przeznaczone zostanie ponad 54 mld zł, z opcją na dodatkowe prawie 8 mld zł. Co się okazało? Jak wynika z ustawy budżetowej na CPR w 2025 r. zabezpieczono zaledwie 45,8 mld zł" – wskazał Błaszczak.


Jego zdaniem w praktyce może to oznaczać, iż MON nie będzie w stanie realizować żadnych nowych zakupów sprzętu wojskowego z budżetu państwa. "Będzie musiał bazować na Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych czyli środkach, które trzeba wygenerować z pożyczek lub obligacji. W tym roku to się kompletnie im nie udaje. Nic nie wskazuje na to, żeby w przyszłym było inaczej. Czy czeka nas zastój w procesie modernizacji technicznej Wojska Polskiego? To bardzo prawdopodobne" – podkreśla były szef MON.


Czytaj też:"To będzie przeforsowane". Kredyt 0 proc. będzie, bo Tusk nie odpuściCzytaj też:"Desant" koalicji na Totalizator Sportowy. Kadrowa rewolucja w spółce
Idź do oryginalnego materiału