Błaszczak obraził się, iż są protesty wyborcze. Aż złapał za klawiaturę i zagrzmiał w sieci. „Niszczenie państwa”

3 dni temu
Mariusz Błaszczak obraził się, iż Polacy domagają się wyjaśnienia nieprawidłowości w liczeniu głosów. Polityk PiS uważa, iż to Donald Tusk i jego ekipa „chcą ukraść Polakom wybory”. Nie milkną echa nieprawidłowości wokół liczenia głosów po drugiej turze wyborów prezydenckich. Okazuje się, iż w niektórych komisjach doszło do pomyłek, na przykład w Krakowie głosy Rafała Trzaskowskiego przypisano Karolowi Nawrockiemu – z korzyścią dla „obywatelskiego” kandydata PiS. Nic więc dziwnego, iż do Sądu Najwyższego trafiają protesty wyborcze. Jeden z nich złożył komitet Trzaskowskiego. Politycy PiS jednak oburzają się, gdy słyszą o potrzebie ponownego przeliczenia części głosów. To nie powinno w ogóle wywoływać kontrowersji, bo tego wymaga szacunek wobec wyborców, którym powtarza się, iż „każdy głos się liczy”. Tymczasem z Nowogrodzkiej słychać narrację, jakoby Donald Tusk i jego partia chcieliby unieważnić wynik wyborów. Demokracja to szacunek dla werdyktu wyborców. Donald Tusk nie umie przegrywać z godnością. Politycy PO doskonale wiedzą, iż wygrał @NawrockiKn, a mimo to próbują niszczyć fundamenty państwa, kwestionując wynik wyborów. To dla w tej chwili rządzących ważniejsze, niż sprawne… — Jarosław Kaczyński (@OficjalnyJK) June 17, 2025 – Demokracja to szacunek dla werdyktu wyborców. Donald Tusk nie umie przegrywać z godnością. Politycy PO doskonale wiedzą, iż wygrał Karol Nawrocki, a mimo to próbują niszczyć fundamenty
Idź do oryginalnego materiału