Błaszczak jest przerażony, iż PiS straci dotację

1 miesiąc temu

“W przyszłym tygodniu ma zapaść decyzja Państwowej Komisji Wyborczej co do subwencji dla Prawa i Sprawiedliwości. Obawiamy się tego, iż cała ta gra jest sprowadzana do tego, żeby zabrać subwencję Prawu i Sprawiedliwości” – mówił Mariusz Błaszczak. W tym fragmencie nie mija się z prawdą. Obawia się – boi się – strach – przerażenie.

Co się stanie, jeżeli PKW uzna, iż PiS nielegalnie finansowało kampanię wyborczą (a tak właśnie było)? Otóż partia straci dotację a więc kilkadziesiąt milionów złotych rocznie. Te pieniądze wypłacane są z naszych podatków więc my zaoszczędzimy i to dużą kwotę.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Utrata subwencji przez PiS będzie początkiem przywracania państwa prawa.

Dlaczego na konferencji PiS o dotacjach występował Błaszczak? Szykuje się na fotel prezesa i udaje, iż rządzi partią…

– Można tylko wyrazić nadzieję, iż ta potworna kryminogenna patologia, jaką jest PiS – której źródłem są pozostałości po rządach komunistów w Polsce, chory skrajny nacjonalizm, społeczne przyzwolenie na mafijne przekręty i złodziejstwa, i strach przed wolnością wśród części elektoratu – zostanie niedługo zdelegalizowana – skomentował słowa Błaszczaka jeden z internautów.

Idź do oryginalnego materiału