Rafał Brzóska, szef zespołu do spraw deregulacji współpracującego z rządem Donalda Tuska zapowiedział cięcia w programie 800 plus. Jego zdaniem „wsparcie państwa powinno być wyłączane”.
– o ile 800 plus jest elementem, który pozwala wyrównać szanse społeczne, powinien być ograniczony tam, gdzie niepotrzebne jest ich wyrównywanie. Ja nie pobieram 800 plus na żadne z moich dzieci, bo jestem patriotą, uważam, iż nie należy mi się – powiedział Rafał Brzóska w rozmowie w RMF FM.
Każdy sam zadbać
– Uważam, iż wszyscy, którzy chcą pracować, mieć dzieci i nie stać ich na to, żeby np. edukować dzieci na odpowiednim poziomie, powinni mieć wsparcie państwa. Wsparcie państwa powinno być wyłączane tam, gdzie dochody są wystarczająco duże, by każdy mógł sam zadbać o to, by jego dzieci mogły być wykształcone – stwierdził właściciel inPostu.
Wyszło szydło z worka
– No i wyszło szydło z worka – skomentował na X przedsiębiorca i prawnik Marcin Wątrobiński, nawiązując także do wcześniejszego pomysłu Brzóski, by można było zatrudniać obcokrajowców na „śmieciówkach”. – Ułatwienia dla migracji, a dla Polaków obcinanie świadczeń. To, co nie wypada głosić rządzącym, bo obiecywali inaczej, to ogłosi nowy trybun ludowy pan Brzoska jak „głos ludu”. Ktoś zdziwiony? – pytał komentator.