– To pomocnik Jarosława Kaczyńskiego – tak nazywa go jeden z polityków. Zastrzega, iż nie w negatywnym tego słowa znaczeniu. – To nie jest usłużny asystent. To raczej środkowy pomocnik w drużynie. Ważny. Dobrze takiego mieć – opisuje.
Mówi też, iż Adam Bielan jest wiernym żołnierzem prezesa PiS. – Zawsze jego ambicją i celem było być blisko Jarosława Kaczyńskiego. choćby kiedy nie był bezpośrednio w PiS, tylko w Porozumieniu, był łącznikiem z Kaczyńskim. Miał wstęp na Nowogrodzką. Miał osobisty dostęp do prezesa. Cały koncept Partii Republikańskiej był na polecenie Kaczyńskiego – twierdzi.
Inny z parlamentarzystów PiS mówi o nim: – To szara eminencja. Wpływowa i pomysłowa. Bardzo skuteczna. Ma dojście do prezesa. Ma z nim kontakt, rozmawia z nim, jest ceniony za wszystkie kampanie wyborcze. Chyba w każdej chwili może do niego iść.
Kolejny polityk: – Jak są wybory, to codziennie, czy co drugi dzień, jest na Nowogrodzkiej. Na pewno prezes ma o nim dobre zdanie. choćby bardzo dobre. Jego pozycja jest bardzo wysoka z racji tego, iż prezes uważa go za bardzo przydatnego w różnych sprawach. Jak pani widzi, choćby z Hołownią można się spotkać.
Spotkania w mieszkaniu Bielana. Były ich dziesiątki
Jak słyszymy, w mieszkaniu Bielana nie raz odbywały się różne spotkania, w których uczestniczył Jarosław Kaczyński. – Byli tam zapraszani premierzy innych krajów, czy, ambasadorowie, np. była ambasador USA Georgette Mosbacher – mówi jeden z rozmówców.
Sam Bielan powiedział o tych spotkaniach w rozmowie z prawicową telewizją wPolsce24.
"W moim mieszkaniu odbywały się dziesiątki podobnych spotkań z ambasadorami, premierami innych krajów, na przykład premier Litwy również na spotkaniu z prezesem Kaczyńskim. Nigdy żadna informacja nie wypłynęła do dziennikarzy, do paparazzi. Zdarzyło się to po raz pierwszy. Nie był to przypadek" – stwierdził po nocnym spotkaniu z Szymonem Hołownią.
Po tym zdarzeniu od 4 lipca w Polsce nie milknie polityczna burza. Hołownia znalazł się pod pręgierzem, Bielan trafił na świecznik, a jego mieszkanie zyskało ogólnopolski rozgłos. Media gwałtownie dokopały się informacji, iż ma 151 mkw i w oświadczeniu majątkowym zostało wycenione przez Bielana na ok. 1,5 mln zł.
Co to wszystko mówi o pozycji Bielana w PiS?
– To jedna z osób, która naprawdę ma realny wpływ na to, jakie Jarosław Kaczyński podejmuje ruchy. Ostatnio dużo mówiło się o zaangażowaniu Bielana w kampanię prezydencką – od momentu wyłaniania kandydata, po czas kampanii. Niezależnie jaki był wkład Bialana w ten proces, to niewątpliwie przy jego nazwisku zapisał się duży plus, bo Nawrocki wygrał – mówi jeden z polityków.
"Ciężko harują", "Spłacają dług wdzięczności wobec Kaczyńskich"
Bielan ma więcej takich sukcesów na swoim koncie. Od lat działa w sztabach wyborczych PiS. Przed laty w tandemie z Michałem Kamińskim (dziś w PSL). Obaj byli uważani za największych sztabowców PiS i speców od kampanii wyborczych. "Kluczowi spin doktorzy PiS" – pisano o nich.
"Na początku kampanii Adam Bielan i Michał Kamiński ustalają z braćmi Kaczyńskimi dwie rzeczy. Po pierwsze, zajmą się propagandą wyborczą. Mają dziesiątki pomysłów" – opisywała w 2005 roku Magdalena Grzebałkowska w "Wyborczej", rysując ich portret.
Lech Kaczyński walczył wtedy o prezydenturę i wygrał. A PiS wygrał wybory parlamentarne.
"Ciężko harują przy obecnych wyborach. Spłacają dług wdzięczności wobec braci Kaczyńskich za desygnowanie ich na europosłów. Mają bezpośredni wpływ na Kaczyńskich i otoczenie" – takie opinie słyszała o nich dziennikarka.
Dziś obaj są po przeciwnych stronach barykady. – Kiedyś z Kamińskim byli razem, potem ostentacyjnie się od siebie odcinali – wspomina jeden z polityków PiS. Teraz, jak wiemy Kamiński również miał dołączyć do spotkania z Hołownią.
W 2017 roku tak opisywaliśmy w naTemat ich relację: "Jeden podawał córkę drugiego do chrztu, a drugi był świadkiem na ślubie pierwszego. Dziś obaj niechętnie odpisują sobie na esemesy".
Dalsza część artykułu poniżej:
Kampanie wyborcze Bielana: "Jest jednym z ojców naszego sukcesu"
Sam Bielan był rzecznikiem sztabu Andrzeja Dudy w 2020 roku. Był też w sztabie przed wyborami 2023 roku, a także w 2024 roku przed wyborami do PE. Na tym polu uważany jest niemal za mistrza.
Wiadomo, iż jeździł do USA. Podglądał kampanie republikanów. Ma tam kontakty.
– Zawsze było tak, iż jakaś grupa z PiS jedzie do USA i ogląda kampanię amerykańską. To, co widzieliśmy teraz, wizytę Karola Nawrockiego w Białym Domu, to są lata pracy Adama Bielana. To jego znajomość z Markiem Rubio. To ciężka, codzienna praca, żeby móc taki telefon wykonać. Adam jest nie do zabicia. On w kampanii pracuje non stop – opowiadał nam jeden z polityków po zwycięstwie Karola Nawrockiego.
Dziś w PiS słyszymy o Bielanie:
– Widać, ma do tego dar. Dobrze to robi. Jest jednym z ojców naszego sukcesu w ostatnich wyborach prezydenckich. Z drugiej strony ojców porażki z 2023 roku nie ma. A Bielan też dużo robił w tamtej kampanii.
W PiS zwracają także uwagę na pewną prawidłowość. – Po zwycięstwach PiS Bielana jest dużo w mediach. Zawsze pokazuje się na różnego rodzaju spotkaniach. A jak coś się źle dzieje, to się chowa. Myślę, iż to odzwierciedla rzeczywistość – mówi polityk PiS.
Jak jest teraz?
– Teraz jest go pełno. Znaczy się, czuje, iż jest dobrze. To jest taki barometr – odpowiada ze śmiechem.
Niedawno w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", jeszcze przed spotkaniem z Hołownią, mówił na przykład, iż pozycja Jarosława Kaczyńskiego wciąż jest "fundamentalna dla dalszego funkcjonowania i odbudowy siły PiS".
"Bielan mówił też, iż realizowane są już poważne przygotowania do kolejnych wyborów parlamentarnych. Choć nie podał szczegółów, zaznaczył, iż partia wyciągnęła wnioski z ostatnich porażek i 'wdraża korekty zarówno w strukturze terenowej, jak i w komunikacji z wyborcami'. – Uczymy się na błędach i planujemy ofensywę – stwierdził" – czytamy na rp.p.
Od PiS do Porozumienia: "To on najczęściej dzwonił do Kaczyńskiego"
Adam Bielan, rocznik 1974, przeszedł długą i dość krętą drogę do tego miejsca. Przypomnijmy – przez dwie kadencje był posłem z ramienia PiS (1997–2004). Potem przez dwie kadencje zasiadał w Parlamencie Europejskim (2004–2014).
W międzyczasie był też rzecznikiem PiS. Jednak w 2010 roku wystąpił z partii i związał się z Polska jest Najważniejsza. A w 2014 roku wstąpił do Polski Razem. Rok później został senatorem i wicemarszałkiem Senatu.
Był 2015 rok. PiS doszedł do władzy. niedługo Polska Razem przekształciła się w Porozumienie.
– Bielan zawsze był członkiem Porozumienia na papierze. To nie był aktywny działacz. To była platforma do bycia blisko prezesa. To on miał z nim kontakt. Jak była jakaś sprawa, którą trzeba było skonsultować z Kaczyńskim, to najczęściej dzwonił do niego Bielan. Żeby dowiedzieć się, co prezes myśli, też wysyłało się Bielana – wspomina dziś jeden z polityków.
Zjednoczona Prawica święciła wtedy triumfy. W 2019 roku Bielan ponownie dostał się do PE z ramienia PiS i jest nim do dziś – czwartą już kadencję.
– To pokazuje jego bardzo silną pozycję. W 2024 roku była mowa o tym, żeby przewietrzyć skład delegacji PiS do PE, ale Bielan otrzymał jedynkę na listach. Teraz to czwarta jego kadencja. Gdy w PE nie ma już Ryszarda Czarneckiego i Tomasza Poręby, to on być może może mieć najdłuższy staż w Brukseli spośród polityków PiS – zwraca uwagę jeden z polityków.
Od Porozumienia do PiS: "Jeżeli jego celem był powrót do PiS to wykonał to zadanie bardzo skutecznie"
Jednak, jak wiadomo, w 2021 roku rozpadło się Porozumienie. Media grzmiały o potężnym konflikcie na linii Gowin-Bielan.
"Adam Bielan ma tylko jednego lidera, któremu od lat jest wierny i oddany niczym syn – to Jarosław Kaczyński. Bielan bez mrugnięcia okiem zdradził Jarosława Gowina, którego był podwładnym w Porozumieniu" – pisała wtedy o nim Renata Grochal w "Newsweeku".
Bielan stworzył wtedy Partię Republikańską, która w 2023 roku dołączyła do PiS.
– Trzeba mu oddać skuteczność. o ile jego celem był powrót do PiS to wykonał to zadanie bardzo skutecznie. kilka osób było w stanie przejść drogę od zdradzenia Jarosława Kaczyńskiego, by potem nie tylko wrócić na łono PiS, ale odgrywać w nim kluczową rolę – komentuje jeden z naszych rozmówców.
Ostatnie lata Bielana w polityce podsumowuje tak:
– Po pierwsze był w stanie wrócić do europarlamentu, czyli do swojego ulubionego miejsca. Po drugie był w stanie zapewnić Kaczyńskiemu większość, rozbijając Porozumienie. A po trzecie, tworząc Partię Republikańską i włączając ją jako partnera do koalicji z PiS, był w stanie przyprowadzić tylu ludzi, ilu Jarosław Kaczyński potrzebuje. Potem był w stanie szybciej niż Ziobro wchłonąć PR bezpośrednio w struktury PiS. A jeszcze później okazało się, iż najważniejsze spotkania polityczne realizowane są u niego.
Dodajmy jeszcze, iż to Bielan miał być pomysłodawcą wyborów kopertowych w 2020 roku...
– W mojej opinii to on był rzeczywiście pomysłodawcą. Przedstawił tę propozycję także Jarosławowi Kaczyńskiemu – powiedział przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych były wicepremier w rządzie PiS Jarosław Gowin.
A także, iż ciągnie się za nim sprawa związana z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju.
– Tym ostatnio nam sławy nie przyniósł – mówi jeden z polityków PiS.
Dalsza część artykułu poniżej:
Ale co innego wybory i kampanie wyborcze. Tu wszyscy mówią o jego sprawczości. Czy jest druga taka osoba w PiS?
Polityk PiS: "W wymiarze kampanii Adam Bielan jest wyjątkowy"
Nasi rozmówcy nie odpowiadają od razu. Zastanawiają się.
– W jakimś wymiarze taką osobą jest Paweł Szefernaker, ale on jest młodszy od Bielana i ma mniejszy dorobek. Szefernaker był skuteczny w 2015 roku dla Andrzeja Dudy w zakresie social mediów. Wtedy po raz pierwszy social media odegrały rolę w kampanii wyborczej. Szefernaker był skutecznie kampanijnie również teraz w wyborach prezydenckich. Ale to jednak inna półka niż Bielan – mówi jeden z nich.
Jacek Kurski, jak zauważa, jest poza polityką.
– W wymiarze kampanii Adam Bielan jest wyjątkowy. Ale jeżeli spojrzeć na osobiste zaplecze prezesa, to są inne osoby wpływowe. Jest kilka wpływowych, ale każda w inny sposób – uważa inny z polityków.