W najnowszym numerze “Newsweeka” opublikowano materiał o tych politykach, którzy niegdyś zdradzili Kaczyńskiego. I mimo to wrócili do jego łask.
Szczególne miejsce zostało poświęcone Adamowi Bielanowi, który w 2010 r. “zdradził” Kaczyńskiego. Teraz zaś został szefem kampanii wyborczej Prawa i Sprawiedliwości.
– Nobliwy i odziany w beżowe sweterki kampanijny prezes [tj. Adam Bielan – przyp. W24] postanowił po porażce [w 2010 roku – przyp. W24.] całkowicie zmienić retorykę i postawił na zamach w Smoleńsku. Bielan w żaden zamach nie wierzy, ale nie to mu wadziło – wszak za dietę europosła sprzedałby własną matkę – pisze na łamach tygodnika Andrzej Stankiewicz.
Faktycznie, to doskonałe podsumowanie krętej drogi Bielana, który od 1997 r. w taki czy inny sposób żyje z publicznych pieniędzy, będąc bądź posłem, bądź europosłem. W tym czasie przeszedł od AWS przez PiS, Porozumienie Jarosława Gowina do kanapowej Partii Republikańskiej. A to nie jedyne partie, w jakich był, czy choćby zakładał, Adam Bielan. Dorobek imponujący, z którego tak naprawdę nic nie wynika. Poza tym, iż jak mógłby powiedzieć Franz Mauer w “Psach”: “Czasy się zmieniają a Bielan zawsze w komisjach”.