Nawet Adam Bielan, człowiek od „spraw trudnych” Jarosława Kaczyńskiego, wie, iż wybory są przegrane. I woli pozostać na ciepłej posadce w Europarlamencie.
– Nie będę kandydować w tych wyborach. Zdecydowałem po rozmowie z prezesem Kaczyńskim, iż dokończę mandat w Parlamentu Europejskiego – stwierdził Adam Bielan na antenie TVP1.
Bielan „zasłynął” ostatnio niszcząc na zlecenie Kaczyńskiego koalicyjną partię Porozumienie, kierowaną przez Jarosława Gowina. Z resztówek cyngiel szefa PiS założył kadłubową Partię Republikańską.
A teraz Bielan chce przetrzymać chude czasy w Brukseli. choćby i on zdradził.