Biejat o „donoszeniu” w Senacie: To jest informacja kompletnie szokująca

news.5v.pl 16 godzin temu

Magdalena Biejat przyznała, iż Michał Kamiński zdzwonił dziś do niej i poinformował ją o tym, iż „według jego wiedzy kierowcy zostali poproszeni o informowanie kierownictwa co robią i gdzie są wicemarszałkowie Senatu”. Na pytanie o to, czy jej kierowca również kontaktował się z nią w tej sprawie, odparła:

– Jestem w środku kampanii prezydenckiej, więc przebywam na urlopie. Dlatego nie jeżdżę ze swoim senackim kierowcą i nie mam z nim żadnego kontaktu.

Dodała, iż „ta historia jest bardzo dziwna”. – Nie miałam czasu zareagować, ale na pewno to zrobię. To jest informacja kompletnie szokująca. Zupełnie tego nie rozumiem, bo przecież na bieżąco raportujemy do marszałka Sejmu o naszych zwolnieniach lekarskich czy urlopach. Do czego miałyby służyć bardziej szczegółowe informacje, np. gdzie się udajemy i co robimy w czasie pracy? – pyta retorycznie Biejat.

– Nie powinno to podlegać jakiemuś donoszeniu. To nie te czasy – podkreśliła kandydatka na prezydenta.

Idź do oryginalnego materiału