Plany ataku na Iran: Joe Biden rozważał atak na Iran przed zakończeniem swojej prezydentury. Plany przedstawił mu doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan. Wszystkie opcje dotyczyły potencjalnego ataku na obiekty związane z programem nuklearnym Iranu i uniemożliwienie budowy broni atomowej. Spotkanie odbyło się w grudniu i było tajne, co potwierdziły trzy źródła portalu Axios. Biden nie usłyszał od Sullivana żadnej rekomendacji. Ostatecznie nie wydal zgody na atak.
REKLAMA
Powody omawiania ataku na Iran: Informatorzy zastrzegli, iż USA nie pozyskały żadnych nowych danych wywiadowczych. Dyskusja nad planami nie miała zakończyć się wiążącą decyzją ze strony Bidena. Była to "część dyskusji na temat ostrożnego planowania scenariuszy" o reakcji USA na wzbogacenie uranu do 90 proc. czystości w Iranie. Źródła portalu wskazują, iż decyzja o ataku na Teheran i cele w Iranie obciążyłaby nowym konfliktem na Bliskim Wschodzie administrację Donalda Trumpa, który obejmie władzę 20 stycznia.
Zobacz wideo Demokrata Demokracie wilkiem. Wewnętrzny ferment słono kosztował obóz Bidena
Co zrobi nowy prezydent USA? Jake Sullivan w grudniu poinformował, iż administracja Joe Bidena przekazała zespołowi prezydenta elekta Donalda Trumpa wiadomości wywiadu dotyczące irańskiego programu nuklearnego. - Mogą wybrać inny kurs, inną strategię, ale chcę mieć pewność, iż zaczynamy od wspólnej podstawy tego, przed czym stoimy w związku z zagrożeniem, jakie stwarza irański program nuklearny - mówił doradca ds. bezpieczeństwa narodowego.
O najbliższych miesiącach w Stanach Zjednoczonych pisze Władysław Jacenko w tekście: "Czy Trump przyniesie pokój? 'Może naciskać na Kreml, ale szybkie porozumienie to iluzja;". Źródła: Axios