Białoruska prostytutka skazana za szpiegostwo. Warszawski sąd wydał wyrok

6 dni temu
Zdjęcie: Łańcuch sędziowski, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Leszek Szymański


Sąd Okręgowy Warszawa-Praga skazał Białorusinkę Darię O. na 20 miesięcy więzienia za współpracę z wywiadem reżimu Aleksandra Łukaszenki.


20 grudnia 2023 r. funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali obywatelkę Republiki Białorusi.


Według ustaleń prokuratury, kobieta prowadziła działalność szpiegowską na rzecz białoruskich służb. Przekazywała informacje na temat przebywających na terytorium Polski członków diaspory białoruskiej oraz organizacji skupiających Białorusinów i Polaków narodowości białoruskiej. Proceder miał być kontynuowany przez kilka miesięcy.


Białorusinka skazana za szpiegostwo


Niezależny białoruski portal Zerkało podał, iż 37-letnia Białorusinka Daria O. współpracę z rosyjskimi i białoruskimi służbami mogła rozpocząć już w 2017 r. Jeszcze za naszą wschodnią granicą zarabiała jako prostytutka, publikowała także swoje nagie zdjęcia na platformie OnlyFans. W latach 2018-2019 kobieta nawiązywała bliskie relacje z białoruskimi opozycjonistami. Jej kooperacja z KGB oraz wywiadem Białorusi zakończyła się, gdy w stanie upojenia alkoholowego wyjawiła znajomym kulisy swojej działalności szpiegowskiej. Sprawą zajęły się polskie służby. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego znalazła na telefonie Darii O. dowody na jej współpracę z rosyjskimi agentami.


Joanna Adamowicz z Biura Obsługi Interesantów Sądu Okręgowego Warszawa-Praga, cytowana w piątek przez "Gazetę Wyborczą", poinformowała, iż 10 września wydano wyrok w sprawie obywatelki Republiki Białorusi. 37-letnia Daria O. została skazana na rok i osiem miesięcy pozbawienia wolności. Uznano ją za winną popełnienia czynu z art. 130 par. 1 kodeksu karnego w związku z art. 65 par. 1 Kodeksu karnego. Paragraf mówi o działalności na rzecz obcego wywiadu na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej. Wyrok nie jest prawomocny, nie wpłynęło jeszcze odwołanie.


Czytaj też:Szpieg GRU wywiózł z Polski tajne informacje. Prokurator pozwolił na dostęp do aktCzytaj też:Skandal w prokuraturze ws. Rubcowa. "Bodnar do dymisji!", "tak się dba o interesy Rosji"
Idź do oryginalnego materiału