Białoruś zaprasza 150 tysięcy pracowników z Pakistanu. Łukaszenka zabrał głos

1 dzień temu
Alaksandr Łukaszenka po spotkaniu z szefem pakistańskiego rządu wyraził chęć przyjęcia 150 tysięcy osób z tego kraju. Zagraniczne media zwracają uwagę na zaniepokojenie ze strony państw UE. O co chodzi?
Co się dzieje: Alaksandr Łukaszenka w ubiegłym tygodniu poinformował, iż Białoruś jest gotowa przyjąć do 150 tysięcy Pakistańczyków. Białoruski przywódca ogłosił to po spotkaniu z premierem Pakistanu Shehbazem Sharifem, do którego doszło w Mińsku. Jak podkreślił Łukaszenka, chodzi przede wszystkim o specjalistów. Do przeprowadzki wezwał jednak całe rodziny. - jeżeli przyjedzie rodzina, to będą pracować - mówił. - Zrobimy wszystko, co możliwe, by nasi pakistańscy przyjaciele: robotnicy, rolnicy, intelektualiści i wszyscy, którzy chcą pracować na Białorusi, mogli to robić. Zapewnimy im niezbędne wsparcie - podkreślił przywódca i dodał, iż pracownicy są im "bardzo potrzebni".


REKLAMA


"Budzi zaniepokojenie": Tymczasem litewska telewizja LRT opisała te doniesienia w następujący sposób: "Taka propozycja budzi zaniepokojenie w sąsiedniej Polsce, na Łotwie i Litwie. W latach 2021-2022 reżim białoruski wywołał kryzys migracyjny na granicach z krajami UE i NATO, kierując migrantów w stronę państw UE". "Posunięcie to budzi jednak niepokój w sąsiednich państwach Unii Europejskiej" - zauważa z kolei Radio Wolna Europa. w tej chwili na Białorusi pogłębia się kryzys demograficzny. Niedobór specjalistów, szczególnie w sektorze IT jest spowodowane między innymi masową emigracją po antyrządowych protestach w 2020 roku, kiedy sfałszowano wyniki wyborów prezydenckich.


Zobacz wideo Niebezpiecznie na granicy z Białorusią. Imigranci próbowali przedostać się do Polski


Przeczytaj również: "Szokujące słowa z Rosji. 'Polska i kraje bałtyckie ucierpią jako pierwsze'".Źródła: Radio Wolna Europa, Wirtualna Polska
Idź do oryginalnego materiału