
w wietrznym zakręceniu
nieważkości ruchu
mniej ważysz śnieżynko
niźli źdźbło puchu
bielą okryta zjawo
skąd przybywasz duchu?
że pod tobą się gną gałęzie
zewsząd ich trzaski
dochodzą mego słuchu

w wietrznym zakręceniu
nieważkości ruchu
mniej ważysz śnieżynko
niźli źdźbło puchu
bielą okryta zjawo
skąd przybywasz duchu?
że pod tobą się gną gałęzie
zewsząd ich trzaski
dochodzą mego słuchu