Bezwstydny szantaż Morawieckiego. Te słowa mógł sobie darować!

1 rok temu

Premier Morawiecki przejdzie do historii jako ten szef rządu, który nie wahał się igrać bezpieczeństwem Polski w imię partyjnych interesów. To naprawdę sytuacja bez precedensu.

Tak długo, jak będzie rząd Prawa i Sprawiedliwości, Polacy – tu na Podlasiu i wszędzie w Polsce – są bezpieczni – przekonywał szef rządu w filmiku opublikowanym w mediach społecznościowych.

– Zastanówmy się też, dlaczego Łukaszenka życzy sobie powrotu Tuska do władzy? Mówi, iż wtedy byłoby z kim rozmawiać. No właśnie, bo wtedy Wagnerowcy przenikaliby przez granice Litwę, granicę Polski, przepychaliby nielegalnych imigrantów po to, aby dokonywać aktów sabotażu, aktów dywersji – przekonywał “szef rządu”.

Te wynurzenia Morawieckiego można skwitować tylko słowami nieśmiertelnego kapitana Wagnera z “C.K. Dezerterów”: “nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, które mogłyby dostatecznie obelżywie określić takie postępowanie”.

Idź do oryginalnego materiału