Bezsilna wściekłość Kaczyńskiego. Będzie musiał się z tym pogodzić

9 miesięcy temu
[Counter-Box id="1"]

Codzienność demokratycznego państwa polega także na tym, iż politycy nie traktują policji jako swojej prywatnej agencji ochroniarskiej. A tymczasem tak właśnie zachowywał się Jarosław Kaczyński.

Do wczoraj. Nowy szef MSWiA Marcin Kierwiński poinformował bowiem, iż policjanci nie strzegą już domu Jarosława Kaczyńskiego. I przestali wykonywać zadania polityczne.

– Przywrócimy szacunek do munduru, zlikwidujemy te wszystkie polityczne naciski na policję, które były zmorą dla wszystkich policjantów – mówił Kierwiński.

– My to deklarowaliśmy, iż policjanci wrócą do prawdziwej pracy, nie będą agencją ochroniarską jakiegokolwiek polityka – dodał.

Idź do oryginalnego materiału