Bezrobotni prezydenci

4 godzin temu

Niewielu polityków potrafi funkcjonować i utrzymać się poza polityką. Z pewnością takiego problemu nie miał Donald Trump, który jest miliarderem i od wielu lat prowadzi wielkie biznesy, ale i tak jako pierwszy w historii prezydent USA ponownie wygrał wybory po przegranej w 2020 roku. W Polsce nigdy biznesmen nie został prezydentem, od Wojciecha Jaruzelskiego, przez Lecha Wałęsę, Aleksandra Kwaśniewskiego i Bronisława Komorowskiego, aż po Andrzeja Dudę, wszyscy byli zawodowymi politykami. Zupełnie inny status ma obecny prezydent Karol Nawrocki, który adekwatnie debiutuje jako polityk, a wcześniej pracował na wielu stanowiskach.

Dopóki prezydent jest prezydentem, to nie musi się martwić o wikt i opierunek, bo jak śpiewał Tadeusz Chyła: „Cysorz to ma klawe życie oraz wyżywienie klawe”. Podatnicy składają się na komfort egzystencjalny prezydenta, ale wszystko ma swój początek, środek i koniec. Politycy zwykle cieszą się początkiem i środkiem, a o końcu nie bardzo myślą dlatego najczęściej czują się zaskoczeni, iż pomimo pełnienia prestiżowej funkcji nie ustawia się do nich kolejka pracodawców. Dokładnie z taką sytuacją mierzy się teraz były prezydent Andrzej Duda, który próbował lub raczej poszedł w ślady Aleksandra Kwaśniewskiego. Gdy były minister sportu z ramienia PZPR kończył swoją kadencję w mediach szumiało, iż tak wybitna osoba z łatwością znajdzie zatrudnienie w MKOL. Podręczniki historyczne i politologiczne nie odnotowały jednak takiego faktu, podobnie to wygląda w archiwach kadrowych MKOL.

Teoretycznie Andrzej Duda jeszcze zachowuje szanse na stanowisko w tej zacnej instytucji, ale są to szanse czysto teoretyczne. Co więcej Andrzej Duda na całej tej operze mydlanej tylko i wyłącznie stracił, przede wszystkim wizerunkowo. Prezydentowi zarzucano, iż przymyka oko na kontrowersyjne działania prezesa PKOL Radosława Piesiewicza, bo ten miał promować jego kandydaturę. Ostatecznie, pod koniec ubiegłego roku Zarząd Polskiego Komitetu Olimpijskiego udzielił rekomendacji i to zdecydowaną większością głosów. 26 z 36 członków zarządu poparło kandydaturę byłego prezydenta, 6 wstrzymało się od głosu i tylko czterech było przeciwnych tej kandydaturze. Jeszcze większa afera wybuchła po nie do końca prawdziwej informacji, iż Andrzej Duda odbiera miejsce wybitnej polskiej sportsmence Mai Włoszczowskiej. Kancelaria Prezydenta natychmiast wydała sprostowanie, ale kilka to pomogło.

Z pewnością zamieszanie wokół MKOL kosztowało Andrzeja Dudę trochę zdrowia i jeszcze więcej zaciskania zębów, ale wszystkie poniesione koszty prawdopodobnie poszły na marne. Z ustaleń działu sportowego Wirtualnej Polski wynika, iż Andrzej Duda nie ma szans na objęcie wymarzonego stanowiska i tym sposobem dołączy do pozostałych byłych prezydentów, którzy po zakończonej kadencji nie potrafili odnaleźć się na rynku pracy. Oczywiście można ironicznie stwierdzić, iż znane dyskonty spożywcze i hipermarkety cały czas poszukują pracowników „na kasę”, ale poważnie mówiąc jest to bardzo charakterystyczny i powtarzający się problem. Pomijając Wojciecha Jaruzelskiego, który nie był wybrany na prezydenta w wyborach powszechnych, to jedynie Lech Wałęsa ma w CV wyuczony zawód elektryka. Pozostali byli prezydenci to humaniści, Kwaśniewski maturzysta, Komorowski historyk, Duda prawnik i żaden nie znalazł zatrudnienia, wszyscy przeszli na prezydencką emeryturę.

Inny optymistyczny scenariusz wskazywał, iż Andrzej Duda zostanie liderem polskiej prawicy i albo założy własną partię albo zostanie prezesem PiS, jednak ta opcja wydaje się jeszcze bardziej abstrakcyjna niż stanowisko w MKOL. Będzie musiał Andrzej Duda poszukać innych opcji albo zostanie prezydenckim emerytem. Takich problemów z pewnością nie ma Pierwsza Dama Agata Duda-Kornhauser, bo jeżeli tylko zechce wrócić do zawodu nauczycielki języka niemieckiego, to zostanie zasypana ofertami szkół, które wręcz rozpaczliwie poszukują nauczycieli języków obcych i przedmiotów ścisłych. Jaki z tego wniosek? Taki, iż warto się czegoś w życiu nauczyć poza uprawianiem polityki!

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!

Idź do oryginalnego materiału