O tym, iż na ostatniej prostej kampanii wyborczej w Polsce Karol Nawrocki dostał wsparcie prosto z Rumunii, pisaliśmy już w naTemat. Kiedyś filmiki z nim nagrywał Mateusz Morawiecki, dziś George Simion próbuje podbić notowania kandydata PiS na prezydenta.
– Przyszły prezydent Rumunii – tak mówił Nawrocki we wtorek 13 maja w Zabrzu, gdzie obok niego pojawił się Simion. Politycy PiS chętnie chwalili się swoim gościem specjalnym na wiecu.
Wizyta Simiona gwałtownie wzbudziła kontrowersje, tym bardziej iż rumuński polityk postanowił pomóc Nawrockiemu także w internecie. Kiedy Donald Tusk na gorąco zareagował na debatę prezydencką organizowaną przez TVP 12 maja, pod jego wpisem w serwisie X pojawiła się odpowiedź Simiona. "Wybór jest prosty: Karol Nawrocki" – zachęcał.
Tusk ostro o wizycie Simiona na wiecu Nawrockiego
Szef polskiego rządu postanowił też dodać coś od siebie na temat kandydata z Rumunii. "Rosja się cieszy. Nawrocki i jego prorosyjski rumuński odpowiednik George Simion na jednej scenie pięć dni przed wyborami prezydenckimi w Polsce i Rumunii. Wszystko jasne" – napisał premier.
I odpowiedział mu... Simion, zresztą zrobił to bardzo w stylu polityków PiS. Wyciągnął bowiem zdjęcie, które tak lubią wykorzystywać ludzie z partii Jarosława Kaczyńskiego. "Na tym zdjęciu widać człowieka Putina w Polsce. Cała Europa o tym wie. Nikt już nie wierzy w twoje kłamstwa i hipokryzję, Donaldzie!" – stwierdził. Podobnie zareagował nie tylko Simion, bo fotografię Tuska z Putinem pokazał też Jacek Sasin.
W sieci można znaleźć jednak sporo komentarzy, które krytykują PiS za zaproszenie kontrowersyjnego polityka. "Putin ma swoich ludzi w Europie. Niektórzy siedzą cicho. George Simion się nie kryje – mówi językiem Moskwy i dziś klaskał Karolowi Nawrockiemu. Przypadek? Nie. Sojusz?" – dopytywał Andrzej Halicki, europoseł KO.
Z kolei Michał Szczerba wprost napisał o "wstydzie". "Prorosyjski Simion z Rumunii ma zakaz wjazdu na Ukrainę i Mołdawię. Służby tych państw dokładnie wiedzą, kim on jest. Teraz Nawrockiego niech jeszcze poprze Orban i Fico. I putinowska międzynarodówka będzie w komplecie" – dodał europoseł KO.
Skąd zarzuty o prorosyjskość wobec Simiona? Polityk krytykował wielokrotnie m.in. wsparcie Bukaresztu dla Kijowa w związku z agresją Rosji.