"Bezkarność Plus". Posłowie PiS boją się odpowiedzialności?!

1 rok temu

W miniony czwartek posłowie Zjednoczonej Prawicy złożyli projekt ustawy dotyczący „legalności działań organów gminy zaangażowanych w organizację wyborów prezydenckich w 2022 r.”.

Dokument niezwykle ciekawy, świadczący bowiem iż PiS doskonale zdaje sobie sprawę tego, iż łamał prawo przy wyborach w 2020 r. I teraz politycy Prawa i Sprawiedliwości starają sobie zapewnić bezkarność. Projekt ustawy mógłby się bowiem swobodnie nazywać „Bezkarność Plus”, w istocie bowiem tylko o to w niej chodzi. Grunt im się bowiem pali pod stopami.

– To dopiero początek programu „bezkarność+”. W obozie władzy widać wielką wzajemną nieufność. Rozmaite frakcje świetnie rozumieją, iż prokurator generalny Zbigniew Ziobro w każdej chwili może uderzyć śledztwem w kogoś z frakcji mu przeciwnej – zauważa Michał Szułdrzyński na łamach „Rzeczpospolitej”.

Na dodatek, jak zauważa Szułdrzński „PiS wie też, iż może za rok stracić władzę, a wówczas przeprowadzenie takich śledztw może zlecić kolejny prokurator generalny”. A pamiętając zapowiedzi Donalda Tuska, to możemy być pewni, iż zleci.

Faktycznie, kres władzy PiS zbliża się nieubłaganie. A afer do rozliczenia, jakie nam pozostawi po swoich rządach Zjednoczona Prawica jest całe mnóstwo. Nic dziwnego iż jej posłowie już główkują, jak zapewnić sobie bezkarność.

Idź do oryginalnego materiału