Fundacja Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu skierowała zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w sprawie haniebnego publicznego znieważenia Prezydenta RP Karola Nawrockiego przez Witalija Mazurenkę. Przypomnijmy: na antenie Polsat News ten obywatel Ukrainy, który uzyskał polskie obywatelstwo, nazwał Prezydenta Rzeczypospolitej „pahanem”, czyli kryminalnym przywódcą w rosyjskich więzieniach. Każdy, kto zna realia, wie, iż takie słowa nie mieszczą się w granicach wolności słowa – to obraza głowy państwa, a tym samym majestatu Rzeczypospolitej.
Fundację Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu możesz wesprzeć tutaj:
Zdumiewa fakt, iż do dziś Mazurenko nie został zatrzymany. Widzieliśmy przecież, jak w Polsce potrafią działać służby – starsza kobieta, która krytykowała Jerzego Owsiaka, została zatrzymana o szóstej rano. Ksiądz z Oleśnicy, który w internecie napisał kilka słów o aborcjonistce, został wyciągnięty z plebanii bladym świtem. Ale gdy cudzoziemiec obraża Prezydenta RP na antenie ogólnopolskiej stacji, państwo milczy. Czy naprawdę obowiązują u nas podwójne standardy?
Wywiad, którego Mazurenko udzielił Onetowi – medium działającemu w Polsce w ramach niemieckiego kapitału – tylko pogłębia tę hańbę. W rozmowie wprost przyznaje: „Nie czuję żadnej skruchy za to, co powiedziałem”. Jego „przeprosiny” okazują się grą, którą sam określa jako „drugie dno”. A więc nie ma w nim ani cienia refleksji, ani szacunku wobec kraju, który przyjął go jak gościa i przyznał mu obywatelstwo. To właśnie pokazuje, iż Prezydent Karol Nawrocki miał pełną rację, gdy mówił, iż obywatelstwo to przywilej, a nie coś, co rozdaje się każdemu.

Mazurenko jest dziś najlepszym przykładem tego, dlaczego konieczna jest ustawa zwiększająca wymóg do minimum dziesięciu lat pobytu w Polsce, zanim ktokolwiek mógłby otrzymać obywatelstwo. Człowiek, który zamiast wdzięczności okazuje pogardę, kto zamiast szacunku wybiera zniewagę, nie powinien być traktowany jak równoprawny obywatel. Tym bardziej iż w mediach społecznościowych Mazurenki pojawiały się treści wskazujące na sympatie do symboliki banderowskiej, a więc ideologii odpowiedzialnej za ludobójstwo Polaków na Wołyniu.
Panie Mazurenko, pora zacząć się nad tym zastanawiać w Donbasie. https://t.co/dQBqZBDXVt pic.twitter.com/1bazbwpGFs
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) August 26, 2025
To jest test dla państwa polskiego. Czy prawo będzie egzekwowane, czy w imię politycznych kalkulacji przymkniemy oko na publiczne znieważenie Prezydenta RP? Fundacja Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu nie spocznie, dopóki Mazurenko nie poniesie konsekwencji prawnych i nie odpowie przed sądem. Bo polskie obywatelstwo to przywilej, a szacunek wobec głowy państwa to obowiązek.