Bez przełomu w sprawie Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta

3 godzin temu
Zdjęcie: odpady


Podczas posiedzenia odbyła się natomiast pogłębiona debata i dyskusja na temat ROP. Ministerstwo wyjaśniało, iż do przedstawionych wcześniej projektów założeń otrzymało kilkaset uwag i komentarzy.

Czas na rozpatrzenie

Tłumacząc to potrzebą dokonania niezbędnych uzgodnień stanowisk resort poprosił o czas niezbędny na ich dokonanie. Dodatkowo ministerstwo poprosiło, by przez ten czas nie upubliczniać szczegółów rozpatrywanych projektów.

Następne posiedzenie zespołu zaplanowano na 17 listopada. Nie jest jednak pewne, czy resort dokona do tego czasu uzgodnień, o których wyżej.

Bez opłaty

Wartość tzw. opłaty opakowaniowej, wnoszonej przez wprowadzających, która po wprowadzeniu ROP-u trafi do systemu gospodarki odpadami, obliczana jest na 5 mld zł rocznie. Spór dotyczy tego, gdzie te pieniądze trafią i jak zostaną wykorzystane.

Dla przetwarzających odpady sprawa jest jasna. Skoro w polskich realiach sprzątaniem zajmują się gminy za pośrednictwem firm odpadowych, to do nich właśnie powinny trafić pieniądze wpłacane przez wprowadzających odpady (czyli producenci żywności i napojów).

Wizji tej zdecydowanie sprzeciwiają się wprowadzający. Skoro płacą, chcą i wymagać. Ich zdaniem gołym okiem widać, iż obecny polski system gospodarki odpadami jest niewydolny i samo dosypywanie do niego pieniędzy nie jest sensowne. Chcą większych gwarancji, by dodatkowe pieniądze posłużyły jego modernizacji.

Unijne prawo zobowiązywało Polskę do transpozycji ROP-owskiej dyrektywy na drodze ustawy do lipca 2020 roku, a do wprowadzenia ROP-u od 5 stycznia 2023 roku. Jak dotąd: ustawy nie ma.

Idź do oryginalnego materiału