Bez Ogródek w RDC: Spór o liczbę ofiar powodzi w Polsce

2 godzin temu
Zdjęcie: RDC


W trakcie sejmowej debaty Krzysztof Bosak mówił: "doprawdy trudno uwierzyć w te dotychczas podawane statystyki". "Apeluję do rządu o transparentną komunikację, o ile zamierzacie państwo zaktualizować statystykę ofiar, to proszę nie odwlekać tego w czasie, dlatego, iż to będzie podważać wiarygodność instytucji państwowych w dłuższej perspektywie".

Alicja Łepkowska Gołaś z Koalicji Obywatelskiej określa słowa Krzysztofa Bosaka za skandaliczne

- Dla mnie skandalicznym jest to zdanie wypowiedziane przez marszałka Bosaka, między innymi dlatego, iż rolą polityków w tak trudnej sytuacji jest wielka odpowiedzialność za słowa. To jest pomawianie, to jest brak dowodów. o ile marszałek Bosak ma dowody, to są do tego adekwatne organy ścigania, można to zgłosić do prokuratury - mówiła w audycji "Bez ogródek".

O dezinformacji i skandalu mówi Barbara Oliwiecka z Polski 2050.

- Wicemarszałek Bosak sieje dezinformację, panikę i zastraszenie. To nie chodzi o to iż Konfederacja jest w opozycji, i iż uderza w koalicję rządzącą, tylko uderza w służących na miejscu funkcjonariuszy. To jest skandaliczne zachowanie - podkreśla.

- To sianie fake newów przez Konfederację - uważa Marcin Kulasek z Lewicy. - Ja przypomnę sytuację w pandemii, kiedy to Konfederacja namawiała ludzi do nieszczepienia się, mówiła, iż w ogóle pandemii nie ma. Wy po prostu się żywicie na takiej polityce. Szkoda, iż wpisuje się w to też wicemarszałek Bosak - dodaje.

- Wicemarszałek ma prawo pytać - uważa Paweł Lisiecki z Prawa i Sprawiedliwości. - Każdy ma prawo pytać policję czy są jakieś dodatkowe ofiary. Ma prawo do takiego twierdzenia, a Państwo możecie go krytykować - mówi.

Krzysztof Mulawa z Konfederacji broni stanowiska Krzysztofa Bosaka.

- Nie ma na razie podstaw, żeby się z takich słów wycofywać. W serwisach lokalnych, wypowiedziach, które ludzie nagrywają do mediów społecznościowych pojawiają się takie informacje i zadaniem wicemarszałka Sejmu jest wprowadzanie takich informacji, które uzyskuje od mieszkańców i zadawać pytania, czy faktycznie tak jest, iż na przykład osoby, które zginęły np. przez walące się ściany, czy ich śmierć została zakwalifikowana jako w wypadku powodzi, czy nie - tłumaczy.

Liczba zgonów spowodowanych powodzią wzrosła do dziewięciu, znaleziono zwłoki dwóch kolejnych osób – poinformował w sobotę podczas posiedzenia Rady Ministrów komendant główny policji Marek Boroń. Dodał, iż jedna osoba przez cały czas jest poszukiwana.

Idź do oryginalnego materiału