Premier Belgii Bart De Wever w sobotę wziął udział w koncercie Filharmonii Monachijskiej w Essen, prowadzonym przez izraelskiego dyrygenta Lahava Shaniego – kilka dni po tym, jak jego zaplanowany występ w Gandawie został odwołany.
Organizatorzy Festiwalu Flandrii uzasadnili decyzję, mówiąc, iż „brakowało wystarczającej jasności co do stosunku dyrygenta do ludobójczego reżimu” w związku z trwającymi nalotami Izraela na Gazę.
Po wydarzeniu w Niemczech Bart De Wever w wyjątkowo ostrych słowach skrytykował tę decyzję. „Stanowczo potępiam niedawne odwołanie występu (…) wyłącznie ze względu na pochodzenie dyrygenta Lahava Shaniego,” napisał na Facebooku.
Premier Belgii podkreślił, iż chciał przekazać tę wiadomość osobiście Shaniemu. Jednocześnie ponownie przedstawił stanowisko Belgii wobec wojny Izraela w Gazie. Stanowisko to wywołało ostre spory w ramach kruchej, pięciopartyjnej koalicji rządzącej.
„Zaraz po przerażającym ataku terrorystycznym Hamasu wyraziłem obawę, iż rząd Izraela pozwoli się wciągnąć w niekończący się, brutalny konflikt w Gazie. Niestety, moje obawy się potwierdziły”, przyznał szef rządu.
Belgia popiera „wszystkie ukierunkowane sankcje zaproponowane przez Unię Europejską, mające na celu zakończenie wojny”, podkreślając jednocześnie, iż „w naszym kraju nigdy, przenigdy nie będzie miejsca na rasizm i antysemityzm”, napisał.
Gest De Wevera spotkał się z uznaniem w Berlinie. Kanclerz Niemiec Friedrich Merz podziękował swojemu niemieckiemu odpowiednikowi „za jego mocny gest solidarności” i ostrzegł, iż Europa „nie może dawać przestrzeni tak rażącemu antysemityzmowi”.
Unia Europejska próbuje mierzyć się z wewnętrznymi podziałami dotyczącymi reakcji państw UE na trwającą wojnę, ale perspektywa wprowadzenia sankcji wciąż wydaje się odległa.
Zmiana stanowiska przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, która po początkowym sprzeciwie w minionym tygodniu opowiedziała się za częściowym zawieszeniem umowy handlowej UE–Izrael, może jednak zwiększyć presję.
W piątek (12 września) Komisja Europejska poinformowała, iż poprosiła swoją koordynatorkę ds. walki z antysemityzmem o zaangażowanie się i pomoc w mediacjach.