Donald Tusk zapowiedział, iż w "najbliższym czasie" wystąpi do Sejmu z wnioskiem o wotum zaufania dla rządu. W pierwszej publicznej wypowiedzi po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich premier zapewnił również, iż ma przygotowany "plan awaryjny, zakładający trudną kohabitację" z nowym prezydentem. - Ruszymy z robotą, bez względu na okoliczności, bo po to zostaliśmy wybrani - podkreślił.
Będzie wniosek o wotum zaufania dla rządu. Donald Tusk potwierdza
Na początku swojego wystąpienia Donald Tusk przypomniał, iż "dawno nie było tak wielkich emocji" związanych z wyborami. Podziękował również wszystkim za udział w głosowaniu.
- Ponad 20 milionów Polaków wybierało nowego prezydenta Rzeczpospolitej, pokazując swoje mocne przywiązanie do demokracji i jej kluczowej zasady, czyli wolnych i powszechnych wyborów - powiedział.
Donald Tusk po wyborach: Nie zatrzymam się ani na chwilę
Premier zaznaczył, iż niezależnie od tego, jak oceniamy zwycięskiego kandydata, to "należy uznać jego wygraną i pogratulować jego wyborcom".
- Co niniejszym czynię - dodał. Podziękował również "przegranemu za determinację i walkę do końca o każdy głos".
ZOBACZ: Roman Giertych wzywa do rozliczeń. "Muszą wziąć za to odpowiedzialność"
- Chcę wam wszystkim dzisiaj zadeklarować, iż nie zatrzymam się ani na chwilę, jako premier polskiego rządu w swojej pracy i w naszej wspólnej walce o Polskę, jaką wymarzyliśmy sobie u progu niepodległości - wolną, suwerenną, bezpieczną i dostatnią. Wybory prezydenckie niczego tu nie zmieniły i nie zmienią - podkreślił.
- W zgodzie z konstytucją i własnym sumieniem będziemy współpracować z nowym prezydentem wszędzie tam gdzie to konieczne i możliwe. Mam świadomość, iż może być trudniej, niż wielu z was sądziło idąc wczoraj głosować. Ale nie zmienia to w najmniejszym stopniu mojej determinacji i woli działania w obronie tego wszystkiego, w co wspólnie wierzymy - dodał.
"Plan awaryjny jest przygotowany". Premier zabrał głos
Donald Tusk zapewnił, iż jest przygotowany "plan awaryjny, zakładający trudną kohabitację" z nowym prezydentem.
- Trudno z góry zakładać, jaka będzie postawa nowego prezydenta. Gdyby wykazał chęć współpracy, będzie to pozytywne zaskoczenie, na które odpowiemy z pełną otwartością. jeżeli nie, nie ma już na co czekać. Ruszymy z robotą, bez względu na okoliczności, bo po to zostaliśmy wybrani - zapewnił.
ZOBACZ: "Przepraszam i gratuluję". Trzaskowski komentuje wynik wyborów
- Będziemy przedkładać gotowe już projekty ustaw, ale jeżeli trzeba, będziemy rządzić i podejmować decyzje, także przy próbującym blokować dobre zmiany prezydencie. Doświadczenie już mamy - dodał.
- Jest zbyt wiele do zrobienia. Poczynając od spraw międzynarodowych, budowy potężnej armii i silnej gospodarki, repolonizacji przemysłu, przez bezpieczeństwo socjalne i usługi państwa, aż do rozliczeń i walki z przestępczością - podkreślił szef rządu.
Będzie wniosek o wotum zaufania dla rządu
Tusk zaznaczył, iż "ten plan będzie wymagać jedności i odwagi od całej Koalicji 15 października". Poinformował również, iż złoży wniosek o wotum zaufania dla swojego rządu. Tym samym potwierdziły się informacje Polsat News, który informował o tym jako pierwszy.
- Pierwszym testem będzie wotum zaufania, o które zwrócę się do Sejmu w najbliższym czasie. Chcę, aby wszyscy zobaczyli, także nasi przeciwnicy, w kraju i za granicą, iż jesteśmy gotowi na tę sytuację, iż rozumiemy powagę chwili, ale że nie zamierzamy cofnąć się ani o krok - stwierdził.
ZOBACZ: "Teatralny gest". Szymon Hołownia o wotum zaufania
- Wszystkim, którzy głosowali na Rafała Trzaskowskiego mówię dziś: jedziemy dalej. Wiem, co czujecie, ale pamiętajmy: umówiliśmy się na wielką rzecz, wymagającą siły, wytrwałości i być może więcej czasu, niż byśmy chcieli. W demokracji walka nigdy się nie kończy - powiedział.
- Wierzę w was, wierzę w Polskę - podsumował.
