- — Podejmiemy próbę odwrócenia tej sytuacji w Radzie Miasta Puławy. Politycy PiS bezwzględnie i perfidnie wykorzystali radną Annę Szczepanską-Świszcz w toczącej się właśnie kampanii wyborczej — podkreśla istotny polityk PO
- W weekend odbyły się spotkania liderów PSL i PO w województwie lubelskim. Zapadły decyzje, iż zwaśnione strony muszą dojść do porozumienia. Chodzi o starostę z PO i wicestarostę z PSL
- — Gutowska i Rzetelski dostaną ultimatum. o ile się nie dogadają, to jedno z nich zostanie odwołane i straci stanowisko — zapowiada nasze źródło w Platformie
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
— Podejmiemy próbę odwrócenia tej sytuacji w Radzie Miasta Puławy. Politycy PiS bezwzględnie i perfidnie wykorzystali radną Annę Szczepanską-Świszcz w toczącej się właśnie kampanii wyborczej. Wcale nie chodzi im o dobro miasta, tylko by wykorzystać radną do swoich niecnych celów — mówi nam istotny polityk PO
To efekt sobotniego spotkania, do którego doszło w siedzibie PSL w Lublinie. Wzięli w nim udział m.in. wiceprezes PSL i szef lubelskich struktur ludowców Krzysztof Hetman i przewodniczący regionu lubelskiego PO Stanisław Żmijan. Obaj doszli do wniosku, iż sprawę można jeszcze naprawić.
Koalicja PiS-PSL. Przemysław Czarnek triumfuje
Chodzi o przewrót, do którego doszło podczas ostatniej sesji Rady Miasta Puławy. Radny Mariusz Wicik (PiS) złożył wniosek o odwołanie prezydium rady. W efekcie stanowisko straciła dotychczasowa przewodnicząca Ewa Wójcik, a niedługo potem dwóch jej zastępców – Piotr Sadurski z Koalicji Obywatelskiej oraz Sławomir Seredyn z Polski 2050.
Ich miejsce zajęli radni PiS, którzy zyskali przewagę dzięki niespodziewanemu wsparciu radnej Anny Szczepańskiej-Świszcz z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jak ustaliliśmy, radna dołączyła do ludowców zaledwie kilka tygodni wcześniej. Do Rady Miasta weszła z komitetu bezpartyjnego prezydenta Puław Andrzeja Maja, a cała akcja była dogadana dużo wcześniej.
„Ogromnie gratuluję Markowi Grzegorzowi Wojciechowskiemu — wicemarszałkowi Województwa Lubelskiego i sekretarzowi Zarządu Okręgu nr 6 Prawo i Sprawiedliwość oraz Mariuszowi Wicikowi, Pełnomocnikowi PiS w powiecie puławskim znakomicie wykonanej pracy i stworzenia koalicji większościowej PiS-PSL w Radzie Miasta Puławy” — napisał w mediach społecznościowych Przemysław Czarnek.
W podobnym tonie głos zabrał Jarosław Stawiarski (PiS). „Koalicja PiS i PSL dla dobra Puław! Porozumienie podpisano dla lepszej przyszłości miasta. (…) Serdecznie dziękuję wicestaroście puławskiemu Piotrowi Rzetelskiemu za wykazaną dojrzałość i troskę o dobro przyszłości miasta oraz jego mieszkańców” — cieszył się marszałek woj. lubelskiego.
Zgoda albo odwołanie ze stanowiska
Europoseł PSL Krzysztofa Hetman, widząc euforię polityków PiS, zapowiada podjęcie konkretnych kroków, które mają uzdrowić relacje między dotychczasowymi koalicjantami.
— Po pierwsze chciałbym zauważyć, iż triumfalny ton przedstawicieli PiS jest przedwczesny. Po drugie muszę poznać przyczynę nieporozumienia, do jakiego niewątpliwe doszło w koalicji partii prodemokratycznych, czego efektem były zmiany w Radzie Miasta Puławy. Po trzecie mam nadzieję, iż będzie szansa, aby tę sprawę odwrócić – mówi w rozmowie z Onetem Krzysztof Hetman.
Zarówno w jednej, jak i w drugiej partii słyszymy, nie byłoby tej całej awantury gdyby nie konflikt, który rozpoczął się w zarządzie powiatu między starostą Teresą Gutowską (PO) a wicestarostą Piotrem Rzetelskim (PSL).
Piotr Rzetelski
— To było źródłem tej całej sytuacji w Puławach. Oni (Gutowska i Rzetelski — red.) nie potrafią ze sobą współpracować. Każde z nich ma swoje ambicje. Teraz powinni usiąść, wyjaśnić wszystkie nieporozumienia i zadeklarować, iż będą dalej normalnie ze sobą współpracować. Ich osobiste animozje kończą się takimi historiami — uważa jeden z samorządowców PSL.
A co jeżeli zwaśnione strony nie dojdą do porozumienia? — Gutowska i Rzetelski dostaną ultimatum. o ile się nie dogadają, to jedno z nich zostanie odwołane i straci stanowisko. Dojdą do porozumienia, albo polecą głowy — podkreśla nasze źródło w Platformie.
Wściekły koalicjant
Jak wspomnieliśmy, w wyniku przewrotu stanowisko wiceprzewodniczącego Rady Miasta stracił Sławomir Seredyn z Polski 2050. Koalicjant PSL również liczy, iż wszystko wróci do poprzedniego stanu.
— Czujemy, iż politycy PSL nie zawsze są lojalni wobec nas. My staramy się dotrzymywać umów. Cała sytuacja pokazuje prawdę o polskiej polityce — większość polityków dba o własne cztery litery, a nie dobro społeczne — mówi Onetowi Jacek Bury, szef lubelskich struktur Polski 2050.
Tymczasem w puławskiej Radzie Miasta nie było żadnej formalnej umowy koalicyjnej. Być może ostatnie wydarzenia doprowadzą do podpisania takiego porozumienia.