Batyr czyli Nawrocki. "Ciągną się za nim poważniejsze historie"

3 godzin temu
Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta, w przeszłości - jak ujawnił Onet - posługiwał się fikcyjną tożsamością "Tadeusz Batyr". Oficjalnie był to pseudonim literacki, pod którym napisał biografię "Nikosia", trójmiejskiego gangstera. Jednak Nawrocki jako Batyr - w czapeczce z daszkiem i zmienionym głosem - chwalił też Nawrockiego w telewizji. Jako Karol Nawrocki zaś na profilach w mediach społecznościowych chwalił z kolei książkę Batyra. Jak pani to ocenia? - z takim pytaniem Patryk Michalski, prowadzący program "Tłit", zwrócił się do swojego gościa, rzeczniczki Klubu Parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej Doroty Łobody. - To jest bardzo zabawna historia, szczególnie ten wątek dotyczący wzajemnego chwalenia się dwóch osobowości Karola Nawrockiego - odparła posłanka KO. - To jest zabawne, natomiast ciągną się za nim dużo poważniejsze historie i akurat to, iż napisał książkę o gangsterze nie jest najgorszą rzeczą z przeszłości Karola Nawrockiego. Dużo gorsze są realne kontakty ze światem gangsterskim, które Karol Nawrocki miał i ma, i wcale się ich nie wypiera, wręcz uważa gangsterów za swoich kolegów - dodała. - Zapozna się pani z tym dziełem Tadeusza Batyra? - dopytywał prowadzący program. - o ile chodzi o wątki kryminalne, to ja akurat jestem wielką fanką literatury skandynawskiej, więc pozostanę przy Camilla Läckberg i Jo Nesbo - odparła Dorota Łoboda. Patryk Michalski przypomniał, iż książkę wydał także Rafał Trzaskowski, a niedawno zrobił to Szymon Hołownia. - Może Karol Nawrocki też jeszcze coś wyda, jakąś biografię, albo autobiografię. Pojedynek na książki? - zauważył. - Ale to byłoby świetne, gdybyśmy mieli kampanię wyborczą, w której pojedynkujemy się i w której literatura jest jednym z elementów tego pojedynku - stwierdziła Dorota Łoboda.
Idź do oryginalnego materiału