- Wartość tej inwestycji wynikała ze standardu wykonanych prac i wykorzystanych rozwiązań technicznych - mówi gospodarz Legnicy. - Wyszło drożej, bo takie są realia.
Dodatkowe pieniądze pochłonęły w dużej mierze prace przy konstrukcji budynku.
- Kiedy skuliśmy tynki, zobaczyliśmy, iż przecieki spowodowały korozję elementów żelbetowych - dopowiada Andrzej Retelski, kierownik robót. - Trzeba było to wszystko odkuć i wzmocnić. Korzystaliśmy z ekspertyzy specjalistów z Politechniki Wrocławskiej i przygotowanego przez nich programu wzmocnień. Konstrukcja została wzmocniona matami i włóknami węglowymi.
Dzięki protekcji ministra Krzysztofa Kubowa na swą inwestycję miasto pozyskało rządowe wsparcie: 7 mln zł z Minister