Bartoszewicz: trzeba zlikwidować większość ministerstw i zmniejszyć liczbę posłów

1 dzień temu
Zdjęcie: 01.04.2025. Warszawa. Ekonomista, kandydat na prezydenta RP Artur Bartoszewicz w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej w Warszawie / Fot. PAP/Rafał Guz


Likwidacja większości ministerstw, zmniejszenie liczby posłów oraz zakończenie finansowania partii politycznych z budżetu państwa – to niektóre punkty programu kandydata na prezydenta, ekonomisty SGH Artura Bartoszewicza. o których mówił we wtorek w Studiu PAP.

Bartoszewicz, który w połowie marca został zarejestrowany przez Państwową Komisję Wyborczą jako kandydat na Prezydenta RP, we wtorek w Studiu PAP nakreślił niektóre punkty swojego programu wyborczego.

Zaznaczył, iż jednym z jego pierwszych celów jest doprowadzenie do sytuacji zrównania podpisu elektronicznego, np. poprzez aplikację mObywatel z fizycznym podpisem, co pozwoliłoby m.in. na szybkie i sprawne oddawanie głosu w referendum ogólnokrajowym. – To realizacja idei demokracji bezpośredniej – dodał Bartoszewicz.

Ponadto zależy mu na ograniczeniu wielkości rządu, czemu powinna służyć ustawa limitująca, która pozostawiłaby maksymalnie 8 resortów, składających się maksymalnie z 33 ministrów i wiceministrów. To ministerstwa: Spraw Zagranicznych, Spraw Wewnętrznych, Obrony Narodowej, Skarbu, Jakości Życia, Edukacji, Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ekonomii.

Zdaniem Bartoszewicza, zmniejszeniu powinna ulec również liczba posłów. Partie polityczne powinny być finansowane nie z budżetu państwa a dobrowolnych odpisów podatkowych obywateli; członkowie partii i ich rodziny powinni mieć zakaz pracy w radach i zarządach Spółek Skarbu Państwa. Zdaniem kandydata należy też wprowadzić odpowiedzialność majątkową polityków oraz kierownictwa administracji rządowej i samorządowej za ich decyzje.

Kandydat na prezydenta proponuje także odnowienie symboli narodowych, w tym powrót do wzoru godła RP z lat 1919-1927 z zamkniętą koroną uwieńczoną krzyżem. Hymnem Polski miałaby stać się „Rota” Marii Konopnickiej. W ramach patriotycznego wychowania młodzieży, każdy uczeń codziennie o 8 rano miałby składać przyrzeczenie wierności RP na flagę i godło polskie. Przed rozpoczęciem zajęć w szkołach odśpiewany miałby być hymn RP.

W programie Bartoszewicza znalazł się także postulat pełnego dostępu do broni palnej dla wszystkich dorosłego obywatela, który przeszedłby szkolenie z jej obsługi. Broń byłaby deponowana w lokalnej jednostce wojskowej lub komisariacie policji. Taki obywatel miałby obowiązek raz na kwartał spędzić na strzelnicy minimum 2 godziny, przejść specjalistyczne szkolenie z obsługi broni oraz oddać minimum 100 strzałów.

Bartoszewicz pytany, jak udało mu się zebrać ponad 100 tys. podpisów pod swoją kandydaturą w wyborach prezydenckich powiedział, iż „bez struktur, bez partii tylko i wyłącznie wezwaniem do obywateli” przy pomocy strony internetowej udało mu się uzbierać 160 tys. podpisów, które przekazał do Państwowej Komisji Wyborczej.

Jak dodał, sam nie zebrał żadnego podpisu, a wszystkie zostały mu dostarczone drogą pocztową. Podkreślił, iż to dziesiątki tysięcy list z podpisami, które zostały mu dostarczone w różnej ilości z wielu regionów Polski. Zapowiedział, iż w najbliższym czasie dostarczy do PKW kolejne listy z podpisami poparcia, a ich liczba w sumie „przekroczy ponad 250 tys.”.

Zapytany o możliwość fałszerstw i tzw. „martwych dusz” wśród otrzymanych podpisów pochodzących z nieznanego źródła, Bartoszewicz odpowiedział: „Jeśli miałbym traktować każdego jako kogoś, kto chce mnie oszukać, to w ogóle mógłbym nie wychodzić z domu”.

Do tej pory PKW zarejestrowała 10 kandydatów. Są to: Sławomir Mentzen (kandydat Konfederacji), Grzegorz Braun (europoseł wykluczony z Konfederacji), Rafał Trzaskowski (prezydent Warszawy i kandydat KO), Artur Bartoszewicz (ekonomista), Karol Nawrocki (prezes IPN, kandydat popierany przez PiS), Adrian Zandberg (poseł, kandydat partii Razem), Szymon Hołownia (marszałek Sejmu, kandydat Trzeciej Drogi), Marek Woch (kandydat Bezpartyjnych Samorządowców), Joanna Senyszyn (b. posłanka SLD, ekonomistka, nauczycielka akademicka) i Magdalena Biejat (kandydatka Lewicy).

Komitet Macieja Maciaka (lider Ruchu Dobrobytu i Pokoju) został wezwany do usunięcia wad zgłoszenia. Na zatwierdzenie czeka kandydatura Marka Jakubiaka (posła koła Wolni Republikanie).

Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja. Ewentualna druga tura zostanie przeprowadzona 1 czerwca.


Idź do oryginalnego materiału