Burmistrz Kobiałka chwali się usunięciem barierek. Sukces? Nie chodzi przecież o stworzenie czegoś nowego, co mogłoby pozytywnie wpłynąć na rozwój gminy, jej mieszkańców ale tylko o demontaż.
W Lwówku Śląskim temat barierek na Szwajcarii Lwóweckiej od samego początku budził sporo emocji. Biało- czerwone barierki zostały zainstalowane w lutym 2019 roku. Całość kosztowała 126.444 zł. Według pomysłodawców, montaż biało- czerwonych barierek na Szwajcarii Lwóweckiej miał na celu zapewnienie turystom większego bezpieczeństwa, zwłaszcza tym, którzy postanowili podziwiać widoki ze szczytu, nie do końca zdając sobie sprawę z ryzyka, jakie niosły stromizny. Jednak sposób wykonania, jak i wybór formy zabezpieczenia, z miejsca wywołał konsternacje. Barierki, zamiast wtopić się w krajobraz, stały się wręcz groteskowym dodatkiem, który szpecił naturalny urok tego miejsca.
– One właśnie tym kolorem swoim mają odstraszyć, żeby tam nie wchodzić, żeby uważać – mówiła w wywiadzie dla TVP Wrocław burmistrz Mariola Szczęsna. – Kolor jest ostrzegawczy. Tego czy się komuś podobają nie brano pod uwagę. Nie kierowaliśmy się względami estetycznymi, tylko względami bezpieczeństwa i koniecznością pokazania, iż w tym miejscu należy szczególnie uważać – tłumaczyła w odpowiedzi na falę, dla TVN24.pl burmistrz Lwówka Śląskiego.
Na portalach społecznościowych zaczęły pojawiać się memy, w których barierki były przenoszone w miejsca, które nie miałyby sensu w żadnym kontekście – od plaży w Gdańsku po kanion Kolorado. „Masakra”, “kpina”, „dramat”, „koszmar”, “żenada”, “ale wiocha”, “ustawiała je chyba GDDKiA”. – to tylko niektóre z komentarzy, jakie mogliśmy przeczytać pod postami w sieci. Co należy podkreślić, od samego początku nie brakowało także krytycznych komentarzy dotyczących funduszy przeznaczonych na projekt. Temat barierek był jednym z elementów kampanii wyborczej. Kobiałka zapewniał, iż jak minie trwałość projektu, czyli 5 lat, to je zdemontuje.
Po wyborach jego zastępca, A. Fuławka wskazywał, iż usunięcie 11 biało-czerwonych barierek będzie możliwe w połowie marca 2025. Usunięta zostały jednak dopiero pod koniec kwietnia.
„Od wielu lat jedenaście czerwono-białych barierek budziło kontrowersje wśród mieszkańców i turystów; były obiektem kpin i tematem prześmiewczych memów. Od piątku 25 kwietnia 2025 roku są już tylko wspomnieniem… A wszystko dzięki decyzji Pana Burmistrza Dawida Kobiałki” – chwali się na urzędowym profilu burmistrz Lwówka Śląskiego.
„Sukces” burmistrza? jeżeli zamontowanie barierek było błędem, to zdemontowanie ich jest… jedynie naprawieniem tegoż błędu. Sukces można byłoby odhaczyć, gdyby Kobiałka odzyskał zmarnowane na ten cel pieniądze i stworzył z ich pomocą coś pożytecznego. Sukcesem z pewnością byłoby lepsze zagospodarowanie Szwajcarii Lwóweckiej, odkrzaczenie dojścia, a na szczycie stworzenie wiaty, montaż ławek, leżaków, ławostołów, tablic informacyjnych, koszy na śmieci, etc. Sukcesem byłoby zbudowanie miejsca, w którym turysta mógłby odpocząć a nie tylko wejść, spojrzeć na okolicę i … odjechać do innego miasta. Niestety, do tego nie wystarczy zwykła wkrętarka, czy szlifierka kątowa.
– jeżeli chodzi o decyzje związane z budową infrastruktury turystycznej będziemy informować na bieżąco. – zapewniał w lipcu ubiegłego roku wiceburmistrz Fuławka.
Na bieżąco!
[See image gallery at lwowecki.info]