
Carney swoją karierę rozpoczął w Goldman Sachs, gdzie pracował przez 13 lat, a następnie przez pięć lat pełnił funkcję prezesa banku centralnego Kanady. Na kontynencie europejskim zyskał uznanie po tym, jak w 2013 r. został pierwszym niebrytyjskim prezesem Banku Anglii.
Człowiek, który go wtedy mianował, były konserwatywny minister finansów Wielkiej Brytanii George Osborne, powiedział, iż doświadczenie Carneya na arenie międzynarodowej będzie atutem zarówno dla Kanady, jak i przywódców w Europie Zachodniej w czasie, gdy mierzą się z wyzwaniami stawianymi przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Trump zagroził wcześniej aneksją Kanady i nałożył na kraj ogromne cła.
Jean-Claude Trichet, były szef Europejskiego Banku Centralnego, powiedział POLITICO, iż powierzenie obcokrajowcowi sterów dużego banku centralnego „w żaden sposób nie było oczywistą decyzją”, ale „niezwykła” reputacja Carneya w bankowości przyczyniła się do jego nominacji.
„Kanadyjski Mario Draghi”
— Carney będzie odpowiadać przede wszystkim przed narodem kanadyjskim, ale z pewnością pomoże światu zachodniemu — stwierdził Osborne w wywiadzie dla POLITICO.
— jeżeli chcemy mieć przy stole kogoś, kto nie jest onieśmielony podróżą do Białego Domu, nie jest onieśmielony spotkaniem z Donaldem Trumpem … to tą osobą jest Mark Carney — ocenił Osborne.
Roland Lescure, który był francuskim ministrem przemysłu do września ubiegłego roku, i który przez krótki czas brany był pod uwagę jako potencjalny premier tego kraju, zna Carneya od ponad dekady po tym, jak pracował w sektorze finansowym w Kanadzie.
Lescure powiedział POLITICO, iż często kontaktował się z Carneyem podczas pracy w rządzie i podkreślił, iż prawdopodobny nowy premier Kanady i prezydent Francji Emmanuel Macron „dobrze się znają”, co, jego zdaniem, „byłoby oczywiście dużym atutem dla stosunków francusko-kanadyjskich”.

Mark Carney w Edmonton w Kanadzie, 16 stycznia 2025 r.
— Jest trochę kanadyjskim Mario Draghim — zauważył Lescure, porównując Carneya do byłego szefa włoskiego Europejskiego Banku Centralnego, który pozostaje wpływową osobą w kręgach europejskich. Sam Carney odnosił się do Draghiego w swoich wcześniejszych wystąpieniach i wydaje się świadomy porównań z innym bankierem, który został premierem swojego kraju.
W swoich staraniach o przywództwo w kraju 59-latek pozycjonował się jako outsider — a nie „zawodowy polityk”, jak sam podkreśla. Ale w Anglii Carney nie bał się zachowywać jak polityk, aby zyskać akceptację. Ci, którzy znają Carney’a z jego czasów spędzonych za Atlantykiem, są przekonani, iż dobrze nadaje się do polityki na pierwszej linii frontu, mimo iż większość swojej kariery spędził jako bankier, a nie urzędnik.
— wyruszył wówczas w trasę po kraju, co zrobiłby każdy polityk, ale było to dość niezwykłe — wskazał Osborne.
„Nowy impet”
Carney ustąpił ze stanowiska w 2020 r., gwałtownie stając się światowym liderem w zachęcaniu banków i inwestorów do poważnego traktowania zmian klimatycznych.
Starając się zdystansować od urzędującego premiera i jego spadającej popularności Carney — który doradzał Liberałom pod rządami Trudeau — podkreślił, iż jego praca doradcza wykraczała poza Kanadę.

Justin Trudeau przemawia podczas konferencji prasowej w Ottawie, 4 marca 2025 r.
W czasie, kiedy pracował w Anglii Carney spotkał się z krytyką ze strony zwolenników brexitu, po tym, gdy ostrzegł, iż opuszczenie UE zagraża stabilności finansowej Wielkiej Brytanii. Carney wskazał na swoje doświadczenie z brexitem jako znak ostrzegawczy przed niebezpieczeństwami prawicowego populizmu. W tegorocznych wyborach parlamentarnych może zmierzyć się z kimś, kto pasuje do tej etykiety, liderem Konserwatywnej Partii Kanady Pierre’em Poilievre’em.
To, czy międzynarodowe zasługi Carney’a przetrwają próbę czasu, dopiero się okaże. Nie jest również jasne, jak długo Carney pozostanie na stanowisku. Partie opozycyjne obiecały wymusić wybory po wznowieniu prac parlamentu . Sam Carney może ulec pokusie, by zrobić to jeszcze wcześniej. Liberałowie przygotowywali się bowiem na wyborczą katastrofę, ale rezygnacja Trudeau i groźby Trumpa pod adresem Kanady nadały obecnej partii nowy impet.
Agregator sondaży 338Canada pokazuje, iż liberałowie przegrywają z konserwatystami o zaledwie sześć punktów, podczas gdy przed rezygnacją Trudeau starta ta wynosiła 25 punktów.