Bałtyckie kraje odłączają się od BRELL – obawy o cyberataki z Rosji

enerad.pl 2 dni temu

Przygotowania do odłączenia i zagrożenie cyberatakami

Litwa, Łotwa i Estonia już 8–9 lutego odłączą się od rosyjsko-białoruskiego systemu elektroenergetycznego BRELL i zsynchronizują swoje sieci z europejską siecią energetyczną. Choć to długo planowany krok, który ma na celu pełną niezależność energetyczną, władze tych państw spodziewają się możliwych ataków cybernetycznych i aktów sabotażu ze strony Rosji.

Jak powiedział Gert Auväärt, szef estońskiego Centrum Cyberbezpieczeństwa, jego kraj przygotował się na różne scenariusze zagrożeń, w tym na ataki hakerskie. Estonia może w razie potrzeby uruchomić swoją cyberrezerwę, w której skład wchodzi m.in. Estońska Liga Obrony Cybernetycznej, czyli grupa ochotników specjalizujących się w cyberobronie.

Estońskie firmy energetyczne zostały odpowiednio przygotowane, a nasi eksperci pracują 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, aby w razie potrzeby natychmiast reagować – zapewnił Auväärt.

Litwa przygotowuje się na różne scenariusze

Podobne kroki podjęła Litwa. Minister energetyki Žygimantas Vaičiūnas podkreślił, iż choć spodziewa się, iż przejście na nowy system będzie „płynne”, to władze są gotowe na „najgorsze scenariusze techniczne”. W ramach prewencji Litwa podjęła dodatkowe środki bezpieczeństwa, w tym wzmocnienie ochrony fizycznej infrastruktury energetycznej poprzez instalację systemów antydronowych i barier ochronnych wokół kluczowych obiektów.

Także Elering, estoński operator sieci gazowej i elektroenergetycznej, wprowadził istotne środki ostrożności. Erkki Sapp, członek zarządu firmy, powiedział, iż usunięto dostęp VPN dla firm zewnętrznych obsługujących systemy energetyczne, a także ograniczono dostęp fizyczny do obiektów infrastrukturalnych.

Rosyjskie zagrożenie cybernetyczne i możliwe prowokacje

Eksperci ds. cyberbezpieczeństwa ostrzegają, iż Rosja może próbować zakłócić odłączenie się państw bałtyckich od BRELL. Joe Marshall, strateg ds. bezpieczeństwa w firmie Cisco Talos, zaznaczył, iż Moskwa już wcześniej ingerowała w systemy energetyczne innych państw.

Rosja jest jednym z niewielu państw na świecie, które aktywnie atakowały sieci elektroenergetyczne suwerennych państw – podkreślił Marshall.

Z kolei John Hultquist, główny analityk Mandiant (firma zajmująca się cyberbezpieczeństwem należąca do Google), zwrócił uwagę na grupę hakerską Sandworm, powiązaną z rosyjskim wywiadem wojskowym.

Hakerzy Sandworm, którzy w przeszłości paraliżowali ukraiński system elektroenergetyczny, od lat testują cyberobronę Europy Wschodniej. Teraz, gdy Bałtyk odłącza się od BRELL, zagrożenie ze strony tej grupy jest wyjątkowo wysokie – ostrzegł Hultquist.

Przejście na unijną sieć i znaczenie dla niezależności energetycznej

Proces odłączenia od BRELL i przejścia na europejską sieć elektroenergetyczną jest ostatnim etapem pełnej niezależności energetycznej państw bałtyckich od Rosji i Białorusi.

To najważniejszy krok w kierunku wzmocnienia naszej niezależności i bezpieczeństwa, po wcześniejszym odcięciu się od rosyjskiego gazu i ropy – powiedział prezydent Łotwy Edgars Rinkēvičs po spotkaniu z premier Eviką Siliņą.

Rinkēvičs dodał, iż choć wszystkie systemy są przygotowane na odłączenie, to nie można wykluczyć rosyjskich prowokacji.

Nie możemy wykluczyć jakiejś formy prowokacji. Dlatego łotewskie i zagraniczne służby bezpieczeństwa pozostają w stanie najwyższej gotowości. Wszystkie nasze instytucje i firmy odpowiedzialne za dostawy prądu również są na to przygotowane – zapewnił.

Premier Evika Siliņa potwierdziła, iż w celu ochrony procesu synchronizacji z siecią UE zmobilizowano Siły Zbrojne i Gwardię Narodową.

Sabotaż podmorskich kabli?

Oprócz potencjalnych cyberataków i prowokacji politycznych, kraje bałtyckie obawiają się rosyjskiego sabotażu infrastruktury podmorskiej.

Podczas konferencji prasowej dotyczącej nowego programu NATO, mającego na celu ochronę infrastruktury podwodnej, estoński premier Kristen Michal powiedział, iż coraz częstsze incydenty dotyczące uszkodzeń kabli energetycznych i telekomunikacyjnych na dnie Bałtyku mogą być formą presji ze strony Rosji.

To prawdopodobnie ma być sygnał, iż Bałtyk i kraje nordyckie nie mogą dobrze funkcjonować bez Rosji. Ale my i tak się odłączymy, bo Rosja nie jest wiarygodnym partnerem. – podkreślił Michal.

Ostateczne odłączenie od Rosji

Odłączenie od BRELL oznacza, iż kraje bałtyckie zakończą swoją historyczną zależność od rosyjskiego systemu energetycznego, który łączył ich sieci z Moskwą od czasów ZSRR.

Pomimo realnych zagrożeń, rządy Litwy, Łotwy i Estonii są zgodne – to konieczny krok w kierunku pełnej suwerenności energetycznej.

To historyczna chwila, która ostatecznie kończy nasze powiązania z postsowieckim systemem energetycznym. Teraz nasze bezpieczeństwo i stabilność są w naszych rękach i w rękach naszych europejskich partnerów – podsumował prezydent Rinkēvičs.

Idź do oryginalnego materiału