Robert Bąkiewicz 3 listopada 2023 roku został prawomocnie skazany za naruszenie nietykalności cielesnej aktywistki znanej jako "Babcia Kasia". Sąd orzekł wobec niego rok ograniczenia wolności w postaci wykonywania nieodpłatnie prac społecznych w liczbie 30 godzin miesięcznie oraz nawiązkę 10 tys. zł na rzecz pokrzywdzonej.
Adam Bodnar uchylił wcześniejszą decyzję o wstrzymaniu wykonania tej kary. Zdaniem ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego nie istniały już podstawy, by nacjonalista przez cały czas korzystał z tego przywileju.
Robert Bąkiewicz odpowiedział na wpis Tuska
Tymczasem Andrzej Duda kilka dni później ułaskawił Bąkiewicza, co natychmiast wywołało ostrą reakcję m.in. Donalda Tuska.
"Ułaskawienie Bąkiewicza przez prezydenta Dudę jest nie tylko skandalem w ludzkim, moralnym wymiarze. Jest też politycznym sygnałem, iż cała ta ekipa, razem z Nawrockim, Kaczyńskim i Braunem nie cofnie się przed niczym, byle odzyskać władzę. Czas, aby wszyscy to zrozumieli" – napisał premier na X.
Na te słowa zareagował sam Bąkiewicz. "Nie wysilaj się, już niedługo wylądujesz pod jedną celą z babcią Kasią" – napisał. To nie były jego ostatnie słowa. Chwilę później ponownie zwrócił się do premiera:
"Herr Tusk, dobra wiadomość jest taka, iż już za chwilę, dosłownie za chwilę… was nie będzie komu ułaskawić. Wtedy zatriumfuje sprawiedliwość".
Duda starł się z Tuskiem
Jak pisaliśmy w naTemat.pl na wpis Donalda Tuska zareagował również Andrzej Duda. Krótko po publikacji posta premiera, prezydent odpowiedział w mediach społecznościowych:
"Skandalem w moralnym, ludzkim wymiarze, panie premierze jest bezprawie, które wprowadza pan od 13 grudnia 2023. Ludzie pokazali panu, co o tym sądzą, wybierając Karola Nawrockiego na prezydenta".
W tym samym wpisie Duda... zareklamował swoją książkę: "O pana wyczynach napisałem obszernie w książce 'To ja'. Będzie co czytać".
Kancelaria Prezydenta wydała także oficjalne oświadczenie w sprawie ułaskawienia Bąkiewicza. "Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej postanowieniem z dnia 11 lipca 2025 r. zastosował prawo łaski wobec jednej osoby" – poinformowano. W komunikacie wskazano też, jakie motywy kierowały Dudą w podjęciu tej decyzji: "pozytywną opinię środowiskową, incydentalny charakter czynu, ustabilizowany tryb życia".