B.Ratter: Joseph Goebbels - Polacy są niewolnikami, ale się z tego cieszą...

W 1943- 1944 roku Joseph Goebbels , który często przyjeżdżał do Poznania pisał w swoich pamiętnikach, iż „Artur Greiser prowadzi bardzo słuszną politykę. Polacy co prawda są niewolnikami ale się bardzo z tego powodu cieszą. Udało się to polactwo zdusić”.
Czy nie przypomina to obecnej polityki Urszuli von der Leyen wobec Polski, Donalda Tuska w roli namiestnika a Gazety Wyborczej i pozostałych mediów w roli goebelsowskiej propagandy? Może czas się opamiętać. Nie udało się „polactwa całkowicie zdusić”, o czym świadczy postawa wyborców Mentzena, Brauna, Stanowskiego i innych, wspierających elektorat PIS podczas wyboru Prezydenta RP.
Wielkopolanie z dnia na dzień zostali ludźmi drugiej kategorii, nad którymi rozpoczyna „opiekę” III Rzesza a konkretnie Artur Greiser. Postawy wyższości „rasy panów” i sadystyczne gnębienie Polaków były nie tylko cechami charakterologicznymi Niemców, wynikały z ustawodawstwa niemieckiego nakłaniającego zwykłych Niemców do wrogiego nastawienia wobec Polaków. Pełna izolacja Polaków, nie mogli zbliżać się do Niemców.
„Opieki” III Rzeszy Polacy doświadczali nie tylko przez publiczne egzekucje, sadystyczne morderstwa w obozach na terenie Kraju Warty, zsyłanie do obozów koncentracyjnych, utratę majątku i przesiedlenia z własnych siedzib. Wyrzucanie w ciągu nocy (15 minut na spakowanie) do najgorszych mieszkań, które były przepełnione, bo do jednego mieszkania można było wprowadzić dwie, trzy rodziny. Opornych gilotynowano!!! Pierwsze wyroki wykonano na wielkopolskich harcerzach!!
Warto wspomnieć o ograniczeniach związanych z przemieszczaniem się Polaków, o pewnych ograniczeniach używania środków komunikacyjnych, takich jak rower, tramwaj, o ograniczeniu możliwości poruszania się pociągiem.
System kartkowy, który był dla Polaków wyjątkowo drogi powodował zwyczajnie degradację biologiczną. To co dostawał pracujący Polak w systemie kartkowym, było około 40% zapotrzebowania energetycznego. Na terenie Kraju Warty jest miejsce (i kartki żywnościowe), jak mówił Artur Greiser, tylko dla ciężko i wydajnie pracujących, również kobiet i dzieci, dla których wymiar pracy wynosił 10 godzin dziennie. Kobieta ciężarna miała pracować aż do rozwiązania, a dwa tygodnie po porodzie wracała do pracy i zostawiała niemowlaka na łaskę losu. Na tragedii dzieci najbardziej ten system okupacyjny się skupiał. Dzieci pozbawione były rodziców , którzy musieli pracować, były bez posiłku, pozostawione samym sobie, bo nie było przedszkoli, szkoły. Nie wolno było dzieciom otrzymywać owoców, warzyw, kaszek, mleka, choćby możliwości jakieś porządnego ubrania. Nie wolno było polskiemu dziecku kupić zabawki! Identycznie jak podczas wywołanej sztucznie przez komunistyczne władze ZSRR klęski głodu w latach 1932–1933 !
Brak oświaty , brak możliwości korzystania z obiektów sportowych, teatru, kina. Polak nie mógł choćby posiadać gramofonu i płyt z muzyką, radia oczywiście wszystkim skonfiskowano pierwszego dnia. Polacy doświadczali terroru pośredniego administracji niemieckiej, zrywającej wszelkiego rodzaju relacje międzyludzkie i utrudniającej codzienne życie.
Bożena Ratter