Co tu się wydarzyło! Ministra z obozu politycznego Polski 2050 poczuła się mocno urażona słowami byłego premiera Leszka Millera na temat Szymona Hołowni. Jej riposta spotkała się z odpowiedzią, która zdecydowanie musiała zaboleć. Miller w formie. Mocne słowa o Hołowni Kluczowa ministra w obecnym rządzie zapamięta tę wymianę zdań na długo. Leszek Miller uderzył w swoim wpisie na X w Szymona Hołownię, z którego ironicznie zadrwił w sprawie wyniku wyborów. Były premier dał jasno do zrozumienia, iż uważa lidera Polski 2050 za chorągiewkę, ponieważ przytoczył jego wypowiedź z grudnia, a następnie zestawił ją z ostatnimi słowami Marszałka Sejmu na temat uznania wyroku Sądu Najwyższego. Przypomnijmy, iż Hołownia stwierdził, iż niezależnie od liczby zgłoszonych nieprawidłowości w komisjach wyborczych, Polacy wybrali prezydenta i należy uznać to, iż zostanie nim Karol Nawrocki. – Są wątpliwości co do statusu Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN. Nie ma wątpliwości, kogo wybrali Polacy. Dlatego na 6 sierpnia zwołam Zgromadzenie Narodowe i odbiorę przysięgę prezydencką od Karola Nawrockiego – przekazał. Miller stwierdził, iż nie pozostawi tego bez szyderczego komentarza. – Hołownia w grudniu: »Izba Kontroli nie ma legitymacji«. W czerwcu Hołownia znalazł już legitymację. Rakowski w takich sytuacjach mawiał: „Węgorz wysmarowany smalcem” — napisał na X były przewodniczący SLD.
1 tydzień temu
