Podczas dzisiejszej sejmowej debaty doszło do ostrego sporu. Wicemarszałek Piotr Zgorzelski odmówił Marcelinie Zawiszy prawa do zabrania głosu przed głosowaniem nad wnioskami o odrzucenie projektu ustawy. Decyzja ta wywołała natychmiastową reakcję Adriana Zandberga, który interweniował w tej sprawie.
Spór o dopuszczenie do głosu
Podczas obrad Sejmu, tuż przed głosowaniem nad zmianami w składce zdrowotnej, zgłoszono dwa wnioski o odrzucenie projektu. Marcelina Zawisza z partii Razem chciała przedstawić swoje stanowisko, jednak Piotr Zgorzelski oznajmił, iż możliwość zabrania głosu zostanie przyznana dopiero po głosowaniu.
Panie marszałku, to jest cenzura, zgłosiłam się do obu wniosków – skomentowała oburzona Zawisza.
Jej sprzeciw poparł Adrian Zandberg, który podszedł do marszałka i zaapelował o umożliwienie Zawiszy wypowiedzi. – Panie marszałku, do wniosku o odrzucenie. Naprawdę, będę zobowiązany – mówił polityk partii Razem. W odpowiedzi Zgorzelski ostatecznie zgodził się na wystąpienie Zawiszy.
Krytyka zmian w składce zdrowotnej
Podczas swojego wystąpienia Zawisza ostro skrytykowała nowe regulacje, argumentując, iż doprowadzą one do pogorszenia sytuacji pacjentów.
Zabieracie pieniądze pacjentom. jeżeli minister finansów ma wolne 6 miliardów złotych, powinien je przeznaczyć na nadwykonania, które szpitale i przychodnie już zrealizowały – podkreślała.
Przywołała również sytuację pielęgniarek zajmujących się opieką długoterminową, które – według jej relacji – dowiedziały się, iż za nadwykonane świadczenia otrzymają jedynie połowę należnych środków. – One ciężko pracują, by nasi bliscy mieli opiekę. Teraz będą musiały zamykać swoje działalności, bo nie dostają wynagrodzenia za wykonaną pracę – mówiła.
Podobną opinię wyraziła Joanna Wicha z Lewicy, zwracając uwagę na rosnące koszty prywatnej opieki zdrowotnej. – Czy wy uważacie, iż każdy w Polsce zarabia takie pieniądze jak my tutaj i stać go na prywatne leczenie? Nie bądźcie egoistami – apelowała do posłów.
Wynik głosowania i konsekwencje zmian
Pomimo licznych protestów, większość sejmowa poparła ustawę. Za obniżeniem składki zdrowotnej zagłosowało 213 posłów, 190 było przeciw, a 25 wstrzymało się od głosu. Nowe regulacje mają kosztować budżet państwa 4,6 miliarda złotych, a ich wejście w życie planowane jest na początek 2026 roku.