Awantura w PiS. „Oni się nakradli, a my mamy płacić?!”

1 miesiąc temu

Działacze PiS się chyba naprawdę wkurzyli. A wszystko przez pieniądze. Te, które będą musieli zapłacić, by partia dalej funkcjonowała.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Wszystko przez wątpliwości Państwowej Komisji Wyborczej dotyczącej sprawozdania finansowego PiS. jeżeli zostanie ono odrzucone, to partia Kaczyńskiego nie otrzyma subwencji. A rzecz dotyczy 26 mln złotych.

Sprawa jest już na tyle poważna, iż jak twierdzi „Newsweek” była ona rozpatrywana na zamkniętym posiedzeniu klubu parlamentarnego PiS. – Prezes Jarosław Kaczyński na zamkniętym spotkaniu klubu PiS zapowiedział, iż wszyscy parlamentarzyści formacji będą musieli się zrzucać na działalność Prawa i Sprawiedliwości. Stanie się tak, gdy PKW zabierze partii dotacje z budżetu państwa. Choć decyzja wciąż nie zapadła, to w partii rośnie przekonanie, iż te pieniądze są stracone – pisze tygodnik.

I to wywołuje furię działaczy. – Jest wkurzenie. Jedni nakradli i narobili syfu w kampanii, a inni mają za to zapłacić ze swoich prywatnych pieniędzy. Dlaczego ja mam za to płacić?! – mówił dziennikarzom jeden z posłów PiS.

W sumie słuszne pytanie.

Idź do oryginalnego materiału