Parlament Europejski stał się areną kolejnego kontrowersyjnego wystąpienia polskiego europosła Grzegorza Brauna. Podczas środowej sesji plenarnej poświęconej Międzynarodowemu Dniu Pamięci o Ofiarach Holokaustu, Braun zakłócił minutę ciszy, co spotkało się z natychmiastową reakcją przewodniczącej PE Roberty Metsoli, która zarządziła jego wyprowadzenie z sali obrad.
Fot. Obraz zaprojektowany przez Warszawa w Pigułce wygenerowany w DALL·E 3.
Incydent miał miejsce podczas szczególnie ważnej sesji, zorganizowanej w związku z 80. rocznicą wyzwolenia obozu Auschwitz. Zachowanie europosła wywołało natychmiastową reakcję pozostałych parlamentarzystów, którzy nagrodzili decyzję przewodniczącej Metsoli oklaskami wyrażającymi dezaprobatę dla działań Brauna.
Sam zainteresowany przedstawił później własną interpretację wydarzenia, twierdząc, iż nie zakłócił, a uzupełnił minutę ciszy wezwaniem do modlitwy za ofiary konfliktu w Gazie. Dodał również kontrowersyjny komentarz sugerujący nierówne traktowanie ofiar różnych konfliktów.
Europoseł KO Łukasz Kohut, będący świadkiem wydarzenia, nie krył oburzenia, określając zachowanie Brauna jako zbezczeszczenie pamięci ofiar Holokaustu. Podobne stanowisko zajął europoseł Dariusz Joński, który podkreślił, iż incydent jest szczególnie niedopuszczalny podczas sesji upamiętniającej ofiary Zagłady.
Nawet przedstawiciele prawicy zdystansowali się od zachowania Brauna. Europoseł PiS Tomasz Bocheński określił wystąpienie jako „po prostu głupie”, dodając, iż tego typu zachowanie nie służy żadnej sprawie, a jedynie buduje „prostacką sławę” jego autora.
Incydent ten wpisuje się w serię kontrowersyjnych wystąpień Brauna, który już wcześniej wzbudzał emocje swoimi działaniami w polskim parlamencie. Tym razem jednak jego zachowanie zyskało wymiar międzynarodowy, rzucając cień na wizerunek Polski w europejskich instytucjach.
Eksperci ds. dyplomacji podkreślają, iż tego typu incydenty mogą mieć negatywny wpływ na pozycję Polski w strukturach europejskich. Szczególnie niepokojący jest fakt, iż do zakłócenia doszło podczas upamiętnienia ofiar Holokaustu, co może być odebrane jako przejaw braku szacunku dla tragicznej historii Europy.
Zachowanie Brauna spotkało się z powszechną krytyką zarówno ze strony polskich, jak i europejskich polityków. Wielu podkreśla, iż tego typu incydenty nie powinny mieć miejsca w instytucjach europejskich, szczególnie podczas uroczystości upamiętniających ofiary ludobójstwa.
Przewodnicząca PE Roberta Metsola swoją zdecydowaną reakcją pokazała, iż Parlament Europejski nie będzie tolerował zachowań naruszających powagę instytucji i uroczystości commemoracyjnych. Incydent ten może skutkować dalszymi konsekwencjami dla europosła w kontekście jego działalności w PE.