Podczas posiedzenia obrad komisji sprawiedliwości i praw człowieka doszło do awantury. Poseł PiS złożył wniosek formalny o przerwę, z prośbą by przewodniczący komisji Paweł Śliz skontaktował się z szefem komisji obrony, który odwołał jej posiedzenie. Efekt? Koalicja przegrała głosowanie i posiedzenie zamknięto.