Awantura na Lotnisku Chopina. Posłanka PiS w centrum zaskakującego incydentu

1 godzina temu

Warszawskie Lotnisko Chopina znalazło się w centrum medialnej burzy, a wszystko za sprawą głośnego incydentu, który miał miejsce w sierpniu na strefie przylotów. Dwóch pasażerów, którzy mieli się zachowywać agresywnie wobec koordynatora taksówek, wywołało interwencję Służby Ochrony Lotniska. W trakcie szarpaniny, która przerodziła się w bójkę, na miejscu pojawiła się posłanka Prawa i Sprawiedliwości Iwona Arent. Jej interwencja natychmiast wzbudziła kontrowersje, ponieważ – jak twierdzi – funkcjonariusze zachowali się w sposób niehumanitarny wobec jednego z obezwładnianych mężczyzn.

Fot. Warszawa w Pigułce

Do zajścia doszło wieczorem 13 sierpnia, tuż po godzinie 22. Patrol SOL został wezwany do dwóch awanturujących się pasażerów, którzy mieli najpierw obrażać pracownika odpowiedzialnego za koordynowanie ruchu taksówek, a później dopuścić się fizycznej napaści na interweniujących ochroniarzy. Według relacji Polskich Portów Lotniczych sytuacja wymknęła się spod kontroli i konieczne było użycie siły. Obaj mężczyźni zostali obezwładnieni – jeden z nich trafił karetką do szpitala, drugi został przekazany policji.

Cała sprawa zyskała rozgłos, gdy ujawniono, iż podczas interwencji obecna była posłanka Iwona Arent. W trakcie obezwładniania jednemu z pasażerów zsunęły się spodnie, co zdaniem parlamentarzystki miało naruszać jego godność. Jej reakcja i próba włączenia się w działania ochroniarzy wywołały poruszenie, bo funkcjonariusze byli w tym czasie skupieni na zapewnieniu bezpieczeństwa innym podróżnym oraz samym agresorom. Ochrona potwierdziła, iż kobieta legitymowała się dokumentem o charakterze państwowym, jednak nie odnotowano dokładnie, czy była to legitymacja poselska.

Incydent natychmiast stał się tematem politycznych komentarzy i medialnych doniesień. Dla jednych cała sytuacja pokazuje determinację służb lotniskowych w zapewnianiu bezpieczeństwa, dla innych interwencja posłanki otworzyła dyskusję na temat granic użycia siły i tego, jak powinno się traktować osoby zatrzymywane w miejscach publicznych. Bez względu na interpretacje, awantura na Lotnisku Chopina stała się kolejnym przykładem, iż zwykła interwencja porządkowa w przestrzeni publicznej może przerodzić się w ogólnopolski temat, gdy w tle pojawia się polityka.

Idź do oryginalnego materiału