O co chodzi: 10 lutego odbyła się konferencja prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy przyszedł czas na zadawanie pytań, dziennikarz Polsat News zapytał m.in. o to, czy prezes PiS stawi się na wezwanie prokuratury dotyczące przesłuchania w sprawie spółki Srebrna oraz "dwóch wież" (w poniedziałek poinformowano o wszczęciu śle nie chdztwa w tej sprawie). Polityk nie odpowiedział na pytanie, na co zwróciła uwagę dziennikarka TVN24.
REKLAMA
Zobacz wideo Tusk zaskoczył na konferencji. Nagle zaproponował prezesowi InPostu pracę nad deregulacją
Spór wokół "dwóch wież": - Nie widzę powodu, żeby teraz odpowiadać na takie pytania - zwrócił się do dziennikarki Jarosław Kaczyński. Polityk wcześniej stwierdził, iż "jest ogólny obowiązek, a ta prokuratura po siłowym jej przejęciu jest nielegalna". Prezes PiS nie pozwolił przedstawicielce TVN24 zadać też swojego pytania. - Słyszeliśmy pani pytanie i już pani dziękuję - uznał szef partii. Następnie głos zabrał dziennikarz TOK FM. - Chciałbym, żeby mogła koleżanka zadać, bo ona tylko dopytała - stwierdził. Wówczas rzecznik partii poinformował o zakończeniu konferencji. - To kończymy, jeżeli tak państwo reglamentują pytania - odpowiedział mu dziennikarz. Wówczas obecny na wydarzeniu Mariusz Błaszczak stwierdził, iż "- reglamentuje to Donald Tusk, nie wpuszczając dziennikarzy np. Telewizji Republika".
Ruszyło śledztwo prokuratury: Przypomnijmy, 10 lutego Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie tzw. dwóch wież i spółki Srebrna. Jak poinformowano, to śledztwo w sprawie doprowadzenia austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości poprzez wprowadzenie pokrzywdzonego w błąd. Chodzi o sumę nie mniejszą niż milion trzysta tysięcy euro. Śledztwo dotyczy okresu od maja 2017 do lipca 2018 roku. To deweloperski biznes, w który miał zaangażować się Jarosław Kaczyński. Cztery lata temu ówczesna prokurator zajmująca się sprawą odmówiła wszczęcia śledztwa.
Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: "Wraca sprawa 'dwóch wież' Kaczyńskiego. Giertych pokazał dokument, prokuratura wszczyna śledztwo".Źródła: Prawo i Sprawiedliwość (X), IAR