Wejście konsulatu RP w Brukseli zostało oblane czerwoną farbą, a na fasadzie budynku wypisano obraźliwe hasła. Polskie ministerstwo spraw zagranicznych potwierdziło, iż doszło do incydentu i iż miał on charakter polityczny. Sprawę bada belgijska policja. Farba i napisy zostały już usunięte.
Czerwoną farbą oblane zostało wejście polskiego konsulatu, który znajduje się w bocznej ulicy w dzielnicy Etterbeek w południowo-wschodniej części miasta. Zniszczone zostało też znajdujące się nad drzwiami wejściowymi godło Polski, a na tablicy informującej, iż budynek jest siedzibą konsulatu, sprawcy napisali słowo „killers”, czyli „zabójcy”.
Na ścianie napisano też po polsku „J***ć mur”, a także inne wulgarne hasła uderzające w unijną agencję zajmującą się granicami Frontex i nawołujące do otwarcia granic. Te – jak dowiedziała się PAP – zostały napisane „łamaną” angielszczyzną.
Wiewiór: sprawa została zgłoszona adekwatnym służbom
Polskie MSZ potwierdziło incydent. – W czwartek na elewacji budynku wydziału konsularnego ambasady RP w Brukseli pojawiły się hasła o charakterze ewidentnie politycznym i wymierzone w bezpieczeństwo Polski i Unii Europejskiej – powiedział PAP rzecznik MSZ Maciej Wewiór. Poinformował, iż sprawa została zgłoszona adekwatnym służbom.
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
Czytaj także:

Atak na ambasadora RP w Rosji. Kosiniak-Kamysz: to przekraczanie kolejnej granicy [AKTUALIZACJA]
Ambasador RP w Rosji Krzysztof Krajewski potwierdził w czwartek (20 listopada) w rozmowie z PAP, iż w minioną niedzielę padł ofiarą napaści w Petersburgu. Najpierw grupa osób zaatakowała mnie...
Czytaj więcejDetailsDo zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek (18/19 grudnia). W tym czasie w Brukseli trwał szczyt unijnych przywódców poświęcony głównie finansowaniu Ukrainy, a przez miasto przetoczyły się protesty rolników przeciwko umowie handlowej między Unią Europejską a państwami Mercosuru. Protestujący m.in. rozrzucili na ulicach ziemniaki, rzucali petardami i palili opony na placu Luksemburskim przez Parlamentem Europejskim; część manifestantów zdewastowała jeden z budynków PE, policja użyła wobec nich armatek wodnych.
Sprawą ataku na polski konsulat zajęła się belgijska policja. Jak podało radio RMF FM, które jako pierwsze poinformowało o sprawie, na zabezpieczonym nagraniu z monitoringu widać trzech, czterech zamaskowanych sprawców dewastujących budynek i osobę nagrywającą zajście telefonem.

3 godzin temu






